Carmageddon z nietypową cenzurą. Nie wszyscy gracze znali tę samą wersję tej produkcji

Carmageddon
Newsy Retro

Carmageddon wyróżniał się na tle innych gier wyścigowych przede wszystkim tym, że gracz bez trudu mógł zjechać z trasy i zacząć rozjeżdżać przechodniów.

Choć takich wspomnień nie mają zapewne Niemcy i Brytyjczycy, którzy grali w pierwsze wersje tytułu od Stainless Games. Tam bowiem uznano, że produkcja jest zbyt brutalna. Aby w ogóle można było ją wydać, dystrybutorzy podjęli decyzję o wprowadzeniu cenzury. Trzeba zresztą podkreślić, że w przypadku Niemiec nie jest to wcale wyjątkowa sytuacja – ale o tym nieco później.

I tak w 1997 roku niemieccy gracze otrzymali tytuł, w którym zadaniem było dojechanie do punktu docelowego, a po drodze – przejeżdżanie… robotów. Potrącony robot zostawiał po sobie ledwo widoczną plamę czarnego oleju. Brytyjczycy natomiast rozjeżdżali zombie, które pryskały dookoła krwią w kolorze zielonym. Pozostałe elementy zachowano w niezmienionej formie. Europejskim krajom należy przyznać, że przynajmniej próbowały sobie poradzić z kontrowersyjnym tytułem. W niektórych państwach, jak choćby w Brazylii, gry nie wydano w ogóle.

Nie trzeba chyba długo się zastanawiać, jak gracze poradzili sobie z ocenzurowaną wersją. Szybko pojawił się patch, który przywracał oryginalnych przechodniów wraz z ich czerwoną krwią. Ostatecznie nie wszystkie kraje utrzymały zresztą ocenzurowaną wersję. W Wielkiej Brytanii grę wydano w końcu jako oryginalny Carmageddon, dzięki czemu późniejsi gracze nie musieli już instalować dodatkowych łatek. Cenzurę utrzymali natomiast Niemcy, choć w ich przypadku nie jest to aż takie dziwne – znacznie częściej bowiem ingerują w gry lub całkowicie blokują ich wydanie. Tak stało się choćby z Wolfensteinem 3D, choć przyczyn tego działania tłumaczyć chyba nie trzeba.

Jeśli ciekawi Was, jak wyglądało rozjeżdżanie robotów lub zombie, internauci przygotowali filmik prezentujący ocenzurowane wersje gry:

Agata Wierzbicka
O autorze

Agata Wierzbicka

Redaktor
W dzieciństwie wielbicielka platformówek i przygodówek, obecnie w grach stawia przede wszystkim na dobrą fabułę. Z uporem maniaka wykonuje nawet najdziwniejsze zadania poboczne. Gdy nie gra – czyta, pisze lub próbuje swoich sił w kolejnych dziedzinach rękodzieła.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie