Pierwszy sezon Battlefield 2042 z polską operatorką? Odkryto nadchodzące nowości
Do Battlefield 2042 zmierza 1. sezon rozgrywek. Wraz z nim może zadebiutować Ewelina Lis – polska operatorka. Pliki gry dają nam pierwszy wgląd w nowości.
Nie będę przytaczał tu całej historii dotyczącej kontrowersji wokół Battlefield 2042, ale wyraźnie widać, iż DICE nie dało za wygraną. Electronic Arts już jakiś czas temu zobowiązało się naprawić i uatrakcyjnić grę. Z pewnością nie będzie im łatwo, skoro na serwerach pustki, a twórcy usuwają z gry głośno reklamowane tryby, bo te nie działają. Być może 1. sezon przepustki sezonowej przyniesie większą popularność tytułu w naszym kraju?
Mogłoby się tak stać przez dość silny polski akcent w grze. Użytkownik temporyal, który w przeszłości wielokrotnie donosił o odkryciach w plikach BF2042, podzielił się na Twitterze szczegółami na temat 1. sezonu. Dataminer odkrył zawartość, która już niebawem może trafić do produkcji. Największą nowością może okazać się zupełnie nowa postać – Ewelina Lis (też Wam się kojarzy z popularną piosenkarką?). Wedle udostępnionych na Twitterze informacji jest ona “obrończynią Gdańska”.
Bohaterka ma korzystać z zupełnie nowego rodzaju uzbrojenia, czyli wyrzutni kierowanych rakiet. Pojawić się mają też dwa śmigłowce “stealth” – amerykański RAH-68 Shoshone oraz rosyjski KA-99 Hannibal. Do tego wszystkiego powinniśmy spodziewać się nowej playlisty oraz przepustki bojowej premium. Niestety, jej dokładna zawartość nie jest na ten moment znana.
Co w przepustce premium Battlefield 2042?
Użytkownik temporyal odkrył w plikach gry część uzbrojenia, które ostatecznie do finalnej wersji produkcji nie trafiło. Nie ma pewności, czy to właśnie ta broń może okazać się dostępna do odblokowania w ramach nowego sezonu, ale są na to szanse. Mowa m.in. o pistolecie Sig Sauer M17, karabinach MGA SAW K i AM-17 czy “snajperce” TTS XCEED.
Ciekawe, jak bardzo EA chce “zarobić” na najnowszym BF-ie, który nie cieszy się obecnie zbyt dużą popularnością. Przepustka sezonowa premium wskazuje bowiem, że będzie trzeba za nią dodatkowo zapłacić. Być może w ten sposób firma chce zarobić jeszcze na kontrowersyjnej produkcji, a deweloperzy następnie skupią się na wydaniu kontynuacji?