Ta gra naprawdę tak wygląda? Gracze nie wierzą, a twórcy wiele obiecują
Alkahest powraca z nowym gameplayem. Gracze znów pytają: „czy ta gra naprawdę istnieje?”. Duchowy spadkobierca Dark Messiah budzi ekscytację i… sporo podejrzeń.
Studio Push On zaprezentowało nowy materiał z gry Alkahest, czyli zapowiedzianego w ubiegłym roku dynamicznego RPG akcji w klimacie dark fantasy. I choć zwiastun trwa zaledwie 40 sekund, wystarczyło to, by internet ponownie zalała fala komentarzy. Gracze znów zastanawiają się, czy projekt w ogóle istnieje naprawdę, czy może mamy do czynienia z kolejną produkcją na miarę niesławnego The Day Before.
Piękne, zbyt piękne?
Na nowym materiale widzimy bohatera szarżującego na skalną twierdzę, osłaniającego się tarczą, ciskającego beczką w przeciwnika i wdającego się w błyskawiczną walkę z goblinami. Wszystko wygląda aż zbyt dobrze – płynność animacji, dynamika akcji, niszczone otoczenie. I właśnie to wzbudziło największe wątpliwości. Część graczy przekonuje, że trailer to po prostu zapętlony materiał z silnika, a nie faktyczny gameplay. Inni z kolei dostrzegają „szarpnięcia” typowe dla rzeczywistego sterowania i twierdzą, że przynajmniej część scen walki była rzeczywiście rozgrywana.
Niezależnie od tego, kto ma rację, jedno jest pewne – Alkahest robi wrażenie. Interaktywne środowisko, reakcje przeciwników na kopnięcia, współpraca z łucznikiem AI czy system fizyki beczek i wozów przyciągają uwagę. Twórcy zapowiadają też jeszcze większy nacisk na efektowne starcia wręcz oraz możliwość interakcji z otoczeniem podczas potyczek.
Za tym wszystkim kryje się historia osadzona w królestwie Kadanor – pełnym zamków, lasów i feudalnych intryg. Gracz wciela się w najmłodszego syna pomniejszego lorda, który zamiast ratować świat, próbuje po prostu udowodnić swoją wartość. Eksploracja, rozmowy z postaciami i decyzje mają być kluczowe w kształtowaniu drogi bohatera.
Premiera Alkahest jest planowana wyłącznie na PC. Gra nie ma jeszcze daty premiery, ale po raz kolejny udowadnia, że warto ją mieć na radarze – nawet jeśli niektórzy gracze wciąż nie dowierzają, że faktycznie powstaje.
Źródło: YouTube