Alice: Asylum nie powstanie. Smutne wieści dla fanów mrocznej wersji Alicji w Krainie Czarów

Alice: Asylum nie powstanie, a twórca wycofuje się z branży
Newsy PC PS4 PS5 Xbox Series XOne

Po 12 latach oczekiwania American McGee zrozumiał niestety, że jego upragnione Alice: Asylum nigdy nie powstanie. To wielka strata nie tylko dla fanów, ale i dla całej branży w ogóle.

American McGee to naprawdę kreatywny i zasłużony w branży gier deweloper, dzięki któremu dostaliśmy nie tylko mroczną wersję legendarnej Alicji, ale również Dooma II, Quake’a czy ambitne Scrapland. 12 lat temu wydano Alice: Madness Returns, czyli kontynuację jednej z moich ulubionych przygodowych gier akcji, American McGee’s Alice. Od tamtej pory w sprawie kolejnej części nie było jednak cicho, a przez jakieś 10 lat deweloper pracował w pocie czoła, aby powołać projekt do życia. Ostatecznie jednak Electronic Arts, właściciel praw do marki, powiedziało “stop” i gry w tej formie nigdy raczej nie zobaczymy.

To już koniec Alice: Asylum. Po kilku tygodniach opiniowania, EA powróciło z odpowiedzią dotyczącą finansowania i/lub licencjonowania “Alice: Asylum” – Alice miała dobrą passę, ale sen się skończył.

– napisał na Twitterze American McGee

American McGee kończy z Alice: Asylum i branżą gier

Alice: Asylum miało być w zamiarach prequelem serii, w którym poznalibyśmy początki spaczonego umysłu mrocznej wersji Alicji w Krainie Czarów. Twórca wraz ze swoim zespołem przez wiele lat pracował nad powołaniem tej gry do życia. Zbierał fundusze m.in. na Patreonie, a raz na jakiś czas dzielił się nowymi szczegółami, pomysłami fabularnymi, modelami postaci czy szkicami. Materiałów powstało mnóstwo, a gra wydawała się w zasadzie pomyślana do ostatniej kropki. Niedawno wydał nawet 414-stronnicową biblię projektu. Brakowało tylko funduszy lub praw do marki, którą posiada Electronic Arts.

W kwestii finansowania, ostatecznie zdecydowali się zrezygnować z projektu na podstawie wewnętrznej analizy IP, warunków rynkowych i szczegółów propozycji produkcji. Na pytanie o licencję, odpowiedzieli, że “Alice” jest ważną częścią katalogu gier EA i sprzedaż lub licencjonowanie jej nie jest czymś, co są w stanie teraz zrobić.

– wyjawił deweloper na swojej stronie na Patreonie

Przy okazji McGee stwierdził, że te wieści oznaczają, iż wycofuje się z branży. Jednoznacznie dał do zrozumienia, że nie zamierza już nigdy brać udziału w powstawaniu ani Alice: Asylum, ani żadnej innej gry. EA nie chce się jednak pozbyć marki, co oznacza, że samo IP najpewniej trafiło do “limbo” i może tam trwać przez długi czas. Wielka szkoda utalentowanego dewelopera i wyjątkowego pomysłu na grę, która mogła być dziełem życia McGee. Patron twórcy zostaje obecnie zawieszony, ale nie usunięty.

Przypomnę tylko, że Alice miało doczekać się adaptacji, ale od lat w tej kwestii również panuje niepokojąca cisza.

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie