Activision zwalnia testerów Call of Duty po tym, jak obiecano im podwyżki

Ewidentny “damage control” w Activision działa zupełnie odwrotnie, niż powinien.

Testerzy z Activision dostają wypowiedzenia

Activision ostatnio nie ma najlepszej reputacji, choć ciężko tu mówić o jakiejkolwiek “reputacji” w ogóle. Firma ugina się od oskarżeń o mobbing i molestowanie, a “wielcy branży” pokroju Sony czy Microsoftu odpowiedzieli na te zarzuty.

Jakby tego było mało, firma nie pojawi się na nadchodzącym wydarzeniu The Game Awards 2021. Wydawać by się mogło, że w obliczu tak tragicznej sytuacji, niewiele jest do stracenia. Wielki wydawca powinien skupić się na tym, jak poprawić swoją reputację. Zamiast tego robione jest coś zupełnie innego.

Najnowsze doniesienia pochodzą od Austina O’Briena, community leadera z Raven Software, współtwórców cyklu Call of Duty. Na jego Twitterze pojawiły się informacje, jakoby wydawca zdecydował się zwalniać osoby z zespołu ds. kontroli jakości. Problem w tym, że od miesięcy obiecywano im podwyżki…

Jak informuje m.in. Kotaku, wypowiedzenia miały zostać wręczone nawet jednej trzeciej całego zespołu. O’Brien wyjaśnia, że paru jego przyjaciół zwolnionych, choć są “bardzo cennymi współpracownikami”. Jakby tego było mało – to wcale nie koniec problemów osób z działu QA (Quality Assurance). Firma szykuje kolejne zwolnienia w nadchodzących tygodniach.

W kolejnym tweetcie pracownik wyjaśnia, że wielu pracowników zostało poproszonych o przeniesienie się do Madison w stanie Wisconsin, aby wciąż wspierać cykl CoD. Choć nikt nie dostał obiecanych podwyżek, zatrudniono grupę testerów na stałe, aby (zapewne) zminimalizować wydatki.

Na szczęście (o ile można tak mówić w tej sytuacji), problem dostrzegły inne firmy. Lost Boys Interactive czy Zenimax postanowiły zaprosić zwolnionych testerów do współpracy. Piękny gest, ale… Activision… co ty robisz?