Wysyp dodatków do The Last of Us denerwuje fanów. “Ile można dopłacać?”
Co tydzień nowe DLC? Nie wszystkim się to podoba.
Studio Naughty Dog zapowiedziało kilka nowych dodatków do The Last of Us - zarówno wersji na PS3, jak i odświeżonej edycji na PlayStation 4.
Jeden z nich - Grit and Gear Bundle - jest już dostępny i zawiera siedem elementów do trybu sieciowego (głównie nakrycia głowy). Cena - blisko 7 dolarów. Udostępniono również DLC z nowymi gestami za 2,45 dolara. W zestawie są trzy, ale można je kupować pojedynczo.
Wygląda na to, że to dopiero początek sezonu na rozszerzenia do The Last of Us. Kolejny ma nadejść w przyszłym tygodniu. W dodatku Professional Sports Bundle znajdzie się siedem kolejnych nakryć głowy za jedyne 7,99 dolara. To jednak nie koniec - za dwa tygodnie pojawi się prawdopodobnie kolejne DLC, w którym znajdziemy nową mapę i kilka broni.
[caption id="attachment_8890" align="aligncenter" width="1024"]
Jeden z gestów, dostępnych w DLC (tzw. gest Banderasa).[/caption]
Część graczy, zamiast cieszyć się z przesytu, zaczyna się denerwować i wylewać swój gniew na forum oficjalnego blogu PlayStation. Niektórzy są wręcz wściekli, że Naughty Dog co rusz wyciąga dłoń po pieniądze. - Nawet nie dali zniżki na Remastered, jak ktoś już posiada wersję na PS3 - pisze jeden z nich. - Ludzie kochają nasze gry, więc trzeba im ładować co chwilę kolejne DLC do gardła - drwi inny.
Na zarzuty niezadowolonych graczy odpowiedział Eric Monacelli, który odpowiada w Naughty Dog za kontakty społecznościowe. - Jeśli nie chcecie kupować co chwilę DLC, nie musicie. Poczekajcie na pakiet dodatków, który pojawi się w przyszłości - tłumaczy. Monacelli podkreślił również, że w The Last of Us: Remastered znajduje się większość malutkich dodatków z edycji tytułu na PS3.
Jak pamiętacie, premiera The Last of Us wywołała spory entuzjazm wśród graczy, czego nie można powiedzieć już o DLC. Co o tym wszystkim myślicie?
Jeden z gestów, dostępnych w DLC (tzw. gest Banderasa).[/caption]
Część graczy, zamiast cieszyć się z przesytu, zaczyna się denerwować i wylewać swój gniew na forum oficjalnego blogu PlayStation. Niektórzy są wręcz wściekli, że Naughty Dog co rusz wyciąga dłoń po pieniądze. - Nawet nie dali zniżki na Remastered, jak ktoś już posiada wersję na PS3 - pisze jeden z nich. - Ludzie kochają nasze gry, więc trzeba im ładować co chwilę kolejne DLC do gardła - drwi inny.
Na zarzuty niezadowolonych graczy odpowiedział Eric Monacelli, który odpowiada w Naughty Dog za kontakty społecznościowe. - Jeśli nie chcecie kupować co chwilę DLC, nie musicie. Poczekajcie na pakiet dodatków, który pojawi się w przyszłości - tłumaczy. Monacelli podkreślił również, że w The Last of Us: Remastered znajduje się większość malutkich dodatków z edycji tytułu na PS3.
Jak pamiętacie, premiera The Last of Us wywołała spory entuzjazm wśród graczy, czego nie można powiedzieć już o DLC. Co o tym wszystkim myślicie?
O autorze
Darek Madejski
Wspomina gaming lat 90. z wielkim sentymentem. Ekspert w dziedzinie retro sprzętu oraz starych konsol. Oprócz duszy kolekcjonera, fan współczesnych gier singleplayer, głównie tych na PlayStation. Specjalista w treściach dotyczących PS Plus oraz promocji. Poza pracą, fan seriali w klimacie postapokaliptycznym, koszenia trawy, rąbania drewna i zajmowania się wszystkim, by tylko nie siedzieć w miejscu.
