Takiej właśnie gry potrzebuję. Polskie Witchfire dostało fenomenalny zwiastun

Witchfire trafi też na konsole i Steam, ale nie tak prędko
Newsy PC

Witchfire zapowiada się na jedną z ukrytych perełek 2023 roku. Mamy nowy zwiastun i choć trwa jedyne 45 sekund, już mnie przekonał.

Rozwój Witchfire od The Astronauts śledzę w zasadzie od pierwszych zapowiedzi gry. Pierwotnie liczyłem na zupełnie inną produkcję, ale z każdym materiałem coraz bardziej przekonuję się do ostatecznej koncepcji deweloperów.

Witchfire i zwiastun od NVIDIA

W internecie pojawił się nowy trailer polskiej produkcji od twórców m.in. Painkillera i Bulletstorm. Tytuł osadzony w quasi-średniowieczu nie reprezentuje jednak czegoś zupełnie innego, bo mocno przypomina wspomniane pozycje. Szaleńcza walka z wynaturzeniami i dynamiczna rozgrywka są tu głównym daniem i to jak fantastycznie podanym.

Nowy zwiastun skupia się na funkcjach RTX, a w zasadzie wsparciu DLSS 3. NVIDIA oficjalnie potwierdziła, że ich narzędzie znajdzie zastosowanie w grze. Ma ono przysłużyć się płynności, co jest bardzo dobrą wiadomością. Na 45 sekundach widzimy jednak o wiele więcej, niż tylko DLSS, gdzie wizualna reprezentacja nie oddaje w pełni jego funkcjonalności.

Rozpaczliwie poszukując szansy na triumf w śmiertelnej wojnie z czarownicami, Kościół odwołuje się do zakazanej pogańskiej magii, aby zmienić chętnych grzeszników w nieśmiertelnych łowców czarownic zwanych “preyers”. Uzbrojony w potężne zaklęcia i przerażającą broń palną wyczarowaną przez najlepszych watykańskich czarowników, twoim zadaniem jest odnalezienie niesławnej czarownicy z Morza Czarnego, zniszczenie chroniącej ją armii fantomów i odzyskanie tajemniczego artefaktu, który może ostatecznie odwrócić losy wojny.

– głosi opis wideo

Przede wszystkim świetne wrażenie robi sama akcja, która jest tutaj w centrum uwagi. Wychodzi na to, że będziemy korzystać z paru naprawdę ciekawie zaprojektowanych narzędzi zniszczenia. Każde z nich wywołuje wśród wrogów bardzo soczyste efekty. No i do tego wszystkiego magia, która również zapowiada się na satysfakcjonujące narzędzie gromienia stworów.

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie