Twitch traci coraz więcej pracowników. Fala wypowiedzeń nabiera tempa
Twitch cierpi aktualnie na masowy exodus pracowników. Wypowiedzenia składają osoby zarówno z niższych, jak i kierowniczych stanowisk. O co w ogóle chodzi?
Klasycznie – o pieniądze. Choć, co ciekawe, nie tylko.
Twitch i exodus pracowników
Najpopularniejsza platforma dla streamerów i widzów nie ma ostatnio lekko. Jak donosi m.in. w swoim najnowszym raporcie Bloomberg, firma cierpi na odwilż pracowników. I nie dotyczy to wyłącznie najniższych stanowisk, ale również kadr kierowniczych.
Cały problem dotyczy, jak łatwo się domyślić, pieniędzy. Choć one są tutaj motorem napędowym całej problematyki, nie chodzi o to, że pracownicy skarżą się na zarobki. Problemem jest to, iż włodarze platformy ponoć masowo skupiają się na monetyzacji i zyskach, kompletnie zapominając o istocie portalu.
W 2021 roku z firmy zwolniło się aż 300 pracowników. Od początku 2022 roku to już aż 60 osób, w tym co najmniej 6 ważnych figur zarządzających. Wszystko przez strategię firmy, która kompletnie przestała się podobać podwładnym. Marcus Graham z działu rozwoju twórców stwierdził, iż firma ostatnio skupiła się na przyjmowaniu pod swe skrzydła nowych pracowników, którzy mają doświadczenie w firmach Doliny Krzemowej, ale nie mają pojęcia o grach czy streamingu. W ten sposób porzucana jest główna idea portalu, a pieniądze zaczynają grać coraz większą rolę.
Pracownicy krytykowali również masową monetyzację, gdyż spodziewali się negatywnego odzewu fanów. Szefostwo jednak niewiele sobie robi z takich uwag. Do tego, wedle nieoficjalnych przesłanek, firma rzekomo źle traktuje kobiety. Pracownicy skarżą się na „wyraźną tolerancję dla mizoginii”, uprzedzenie czy nękanie. Firma odniosła się do tych zarzutów, twierdząc, iż… to było dawno i już się przeterminowało, że tak to kolokwialnie ujmę.