Wyścigi z nutą nostalgii. Syrenka Racer kończy 18 lat

Syrenka Racer
Newsy PC Retro

Gdyby była człowiekiem, dziś mogłaby legalnie świętować swoje urodziny przy czymś mocniejszym. Syrenka Racer kończy 18 lat.

W erze walki o dominację pomiędzy Forzą Horizon 5 a Gran Turismo 7 może się to wydać abstrakcyjne, lecz to właśnie jej poświęcimy dziś chwilę na łamach naszego serwisu. Mowa bowiem o grze może nie kultowej, może nie najlepszej, ale posiadającej jedną szczególną wartość. Ikoniczna Syrena pędzi z pełną mocą nostalgii, aby uświadomić redaktorce, że w 2004 roku rzeczywiście dużo się działo.

Nie skupiamy się jednak dzisiaj na wejściu Polski do Unii Europejskiej czy Euro 2004 w Portugalii. Dziś na tapet trafia wspomniana już Syrenka Racer, czyli tytuł, który zapewne do dziś ma szczególne miejsce w sercu niejednego gracza. Pierwsza wersja gry powstała właśnie w 2004 roku, a następnie stworzono z niej edycję komercyjną. Produkcja wpisuje się zatem w ogólny nurt przyjęty przez Play-Publishing, wydawcę takich tytułów jak Maluch Racer czy Poldek Driver. Wyścigi Syrenami stały się zresztą częścią większej serii; w 2005 roku światło dzienne ujrzała Warszawka Racer, a sama gra o Maluchu doczekała się aż trzech odsłon.

W tytule poświęconym Syrenom gracz miał do wyboru siedem modeli pojazdów. Do wyścigu można było stanąć m.in. radiowozem, wersją sportową czy cabrio. Trasy trafiały się różne, choć nie wpływało to mocno na samą rozgrywkę; nacisk położono tu przede wszystkim na umiejętności zręcznościowe, poza tym przypomnę, że mówimy o grze z dawnych lat. Syrenka Racer nie cechowała się zatem najlepiej odzwierciedloną fizyką. W zasadzie trudno dziś powiedzieć cokolwiek dobrego o tym tytule. Jedyne, co tak naprawdę się sprawdziło, to sam koncept – rzeczywiście seria poświęcona klasycznym polskim samochodom mogła mieć swój urok. Niestety siadło tu wykonanie, choć mimo to grę wspominam z pewnym wzruszeniem. Tak, 2004 to był naprawdę dobry rok…

Źródło zdjęcia: YouTube

Agata Wierzbicka
O autorze

Agata Wierzbicka

Redaktor
W dzieciństwie wielbicielka platformówek i przygodówek, obecnie w grach stawia przede wszystkim na dobrą fabułę. Z uporem maniaka wykonuje nawet najdziwniejsze zadania poboczne. Gdy nie gra – czyta, pisze lub próbuje swoich sił w kolejnych dziedzinach rękodzieła.
Advertisement
Udostępnij: