Kiedy zobaczymy Stranger Things 5? Serialowy Hopper zdradza pierwsze informacje
Jesteśmy tuż po wyczekiwanej premierze 4. sezonu, pora więc pomyśleć o finale serialu. Stranger Things 5 może zresztą nadejść szybciej, niż ktokolwiek by się spodziewał.
Jeśli emocje po zakończeniu najnowszej odsłony już u Was opadły, to mamy dobre wieści. Na temat kontynuacji coraz chętniej wypowiadają się już nie tylko twórcy tytułu, ale również poszczególni aktorzy. Swoją cegiełkę dołożył choćby wcielający się w Jima Hoppera David Harbour. W rozmowie z portalem GQ ujawnił, kiedy możemy spodziewać się rozpoczęcia zdjęć do nowej odsłony, co oczywiście przybliży nas nieco do premiery finałowego sezonu:
“Myślę, że będziemy kręcić w przyszłym roku. W tym roku skończą pisać [scenariusz – przyp. red.], później muszą się przygotować, więc jest nadzieja, że na to pójdzie obecny rok. Taki jest chyba plan. Sezon mógłby wyjść w połowie 2024 roku, jeśli dobrze liczę.”
Choć termin potencjalnej premiery wydaje się odległy, w rzeczywistości nie jest to tak dużo czasu. Współodpowiedzialny za serial Ross Duffer poinformował zresztą w wywiadzie z serwisem Collider, że prace nad scenariuszem sezonu jeszcze nie ruszyły:
“Zamierzamy zrobić sobie w lipcu krótkie wakacje. Dopiero potem wrócimy. Wiem, że scenarzyści rozpoczynają prace w pierwszym tygodniu sierpnia.”
Przy takiej rozpisce, uwzględniającej w pełni zasłużony urlop dla ekipy filmowej, pozostanie jeszcze mniej czasu na przygotowania do Stranger Things 5. Doświadczenie braci Duffer pozwala jednak wierzyć, że wyrobią się ze wszystkim na czas. Mimo wszystko zarysowany przez Harboura czas premiery warto potraktować z przymrużeniem oka; zapewne pod koniec lata, gdy Dufferowie wrócą do pracy, możemy spodziewać się najnowszych wieści o serialu.
4. sezon Stranger Things spotkał się z doskonałym przyjęciem widzów. Fanów nie przestraszyła nawet długość finałowych odcinków; dwa końcowe epizody trwają łącznie blisko 4 godziny – a obejrzeć je możecie oczywiście na platformie Netflix.