Steam stosuje się do nowych zaleceń. Nie zostaniecie oszukani na obniżkach

Wydaje się, że Valve pilnuje przecen na platformie Steam. W przypadku największych hitów AAA raczej nie ma co spodziewać się wierutnych kłamstw na temat obniżek, ale inna sprawa tyczy się niezależnych deweloperów i mniejszych wydawców. Nie sposób przecież upilnować wszystkiego, więc raz na jakiś czas może się zdarzyć “świetna” oferta, która w istocie aż taka super nie jest. Twórcy mogą po prostu oznaczać grę jako “w promocji”, aby platforma pokazywała ją chętniej, a w rzeczywistości cena może nie różnić się wcale albo różnić się będzie nieznacznie.

Na szczęście takiego ryzyka już nie będzie, a przynajmniej nie w krajach Unii Europejskiej. Nowa dyrektywa dotycząca przecen jest w mocy w większości państw już od jakiegoś czasu. Z pewnością sami zauważyliście, że różne sklepy zaczynają pokazywać cenę z ostatnich 30 dni przed promocją. Dzięki temu łatwo dowiemy się, które “okazje” aż tak “okazyjne” nie są, a sklep chce nas po prostu oszukać. Steam zaczyna stosować się do tych zaleceń.

SteamDB donosi, że na platformie Steam zaczyna już obowiązywać nowa zasada, dzięki czemu poznamy cenę promocyjną, przed obniżką i “najniższą cenę z ostatnich 30 dni”. Samo prawo może znacząco ukrócić niezbyt eleganckie praktyki sklepów. Choć Steam raczej świadomie by nas nie oszukiwał, co innego twórcy niektórych gier. Teraz dowiemy się więc, czy ceny gry nie podniesiono tuż przed obniżką, aby później sprzedawać ją po “starej” cenie.

Warto dodać, że dyrektywa nie obowiązuje jeszcze we wszystkich krajach UE, ale w Polsce w zdecydowanej większości spotkać się możemy już z jej pokłosiem. Coraz więcej sklepów stosuje się do zasad, a ta wspomniana funkcja na Steam również wydaje się oczekiwaną nowością.