Znaleźli w starym domu gry za 100 tys. dolarów. Zobaczcie te perełki
Poszukiwacze białych kruków natrafili na prawdziwą “żyłę złota”. Znalezione gry wyceniono na 100 tys. dolarów.
Poszukiwacze rzadkich gier z kanału Cheap Finds Gold Mines dostali cynk na ciekawy i opuszczony dom. Znajdowało się tam wiele perełek na PS1, PS2, PS3, X360, a także Game Cube. Nie zabrakło również gadżetów np. kontroler w kształcie piły z Resident Evil 4. Znalezione gry wycenili na 100 tys. dolarów. Sami autorzy wideo zgarnęli “jedynie” 20 tys., po podzieleniu się znaleziskami z innymi odsprzedawcami. Korbin i Amiee są profesjonalnymi poszukiwaczami białych kruków, które następnie sprzedają. Skupiają się na sprawdzaniu komisów i wyprzedaży garażowych, jednak tym razem udali się w nie codzienne miejsce.
Zanim duet jednak dotarł do drogocennych skarbów, musiał przedostać się przez zagracony dom. Oprócz zapadającego się sufitu napotkali gnieżdżące się w zakamarkach karaluchy, a także pająki (jeden z nich zresztą ugryzł kobietę). Poza tym wilgoć oraz wszechobecny brud nie pomagał w przeszukiwaniach. Jak możecie zobaczyć na wideo, wiele pudełek z tytułami było pozostawionych luzem w kartonach. Te gry niestety nie nadawały się na sprzedaż. Mimo wszystko autorzy wideo są zadowoleni z wyprawy. Znaleźli również zafoliowane, nietknięte kopie starych gier.
Udało się im znaleźć m.in. Bayonetta (PS3), The Legend of Zelda: The Wind Waker (GameCube), Drakengard (PS2), Tomba (PS1), a także wiele magazynów Game Informer. Na szczęście zdążyli sprawdzić dom, zanim te został oddany do rozbiórki. Poprzedni właściciel opuścił go w 2019 roku z powodu zdrowotnych. Jak widać, był wielkim kolekcjonerem gier i nie tylko.