Niespodziewana odpowiedź Sony w sprawie Xbox Scarlett i gogli VR
Dopiero co w sieci pojawił się wątek prawdopodobnego braku gogli VR przy konsoli Xbox Scarlett, a już mamy kontynuację tematu… i to z konkurencyjnego podwórka.
Dzisiaj rano pisaliśmy, że Xbox Scarlett raczej nie pójdzie w parze z wirtualną rzeczywistością i nie otrzyma dedykowanych gogli VR. Szef marki Xbox, Phil Spencer, powiedział tak: Mamy pewien problem z VR. To trochę izolujące, a my myślimy o graniu jako o wspólnocie, przeżywaniu wspólnych doświadczeń. Odpowiadamy na to, o co proszą nasi klienci i … nikt nie prosi o VR.
Ponoć nie tylko brak próśb przekreśla gogle VR dla Scarlett, lecz również czysta matematyka. Według Spencera, nikt nie sprzedaje milionów takich urządzeń. Więcej o sprawie przeczytacie w tym newsie. Niespodziewanie, do wypowiedzi przedstawiciela Microsoftu odniósł się Shuhei Yoshida z Sony.
PS5 z goglami, bo nas nie trzeba prosić…
Japończyk wrzucił na Twittera post, który choć nie odnosi się bezpośrednio do wypowiedzi szefa marki Xbox (brak podlinkowania), to szybko został z nią powiązany i zresztą słusznie.
Shuhei Yoshida stwierdził: Często bardzo ciężko pracujemy, aby tworzyć rzeczy, o które nie proszą nas klienci.
(´-`).。oO(we oftentimes work hard to make things that no customers are asking for them)
— Shuhei Yoshida (@yosp) November 26, 2019
Jest to wyraźne nawiązanie do wypowiedzi Microsoftu, który idzie całkowicie inną drogą niż Sony. To oczywiście dobrze, ponieważ różnorodność na rynku jest jak najbardziej pożądana. Jesteśmy ciekawi, ilu z Was kupi PS5 tylko dlatego, że konsola będzie posiadała gogle VR. Obecny model PlayStation VR ma być kompatybilny z next-genem, lecz to dopiero PS VR 2 (a wierzymy, że premiera urządzenia jest kwestią czasu) może pokazać prawdziwy skok jakości.