Granice zostały przekroczone? Sony staje w obronie wyjątkowo brutalnych scen w nowych grach
Najnowsze zwiastuny wywołały kontrowersje.
Podczas niedawnej konferencji Sony na Paris Games Week mogliśmy spojrzeć na zapowiedzi 10 nowych gier na PlayStation 4 oraz kilka zwiastunów ujawnionych już wcześniej produkcji. Kto chce sobie przypomnieć wszystkie filmiki oraz atrakcje, niech zajrzy do podsumowania konferencji w tym miejscu.
Wśród pokazanych materiałów znalazły się i takie, które wśród niektórych graczy wzbudziły kontrowersje swoją brutalnością i tematyką. Chodzi przede wszystkim materiał z The Last of Us: Part II, choć przytyki padły również w kierunku zwiastuna Detroit: Become Human.
Premiery gier w listopadzie. 11 gier, których nie można przegapić
W tym pierwszym materiale rzeczywiście mamy hardcorowe sceny, które z pewnością nie są właściwe dla młodszych odbiorców. W drugim podobnie – gra podejmuje trudny temat przemocy rodzinnej i decyzji, które mogą doprowadzić bliskie sobie osoby do morderstwa. Oba filmiki do przypomnienia poniżej.
Jak Sony odniosło się do brutalnych materiałów? Michael Denny broni kontrowersyjnych scen stwierdzając: ufamy naszym twórcom. W rozmowie z serwisem VG247 przedstawiciel Sony podkreśla: Zawsze chcieliśmy mieć różnorodne treści, wiele opcji, zawsze chcieliśmy być innowacyjni i czasami rzucać wyzwania. (…) Prowokujące i dojrzałe treści, jeśli są właściwie przedstawione i skierowane do dojrzałej publiczności, również są częścią PlayStation.
Michael Denny zaznacza, że Sony ufa swoim deweloperom, a prowokacja umieszczona we właściwych kontekstach jest jak najbardziej na miejscu. Broniąc zwiastuna z przemocą domową w Detroit: Become Human Michael Denny stwierdził, że zaprezentowana scena nie jest główną częścią gry. Zwiastun miał pokazać, jak nasze decyzje mogą wpłynąć na bohaterów.
Jim Ryan w wywiadzie dla The Telegraph stwierdził natomiast że The Last of Us: Part II jest grą tworzoną przez dorosłych dla dorosłych. Posiadacze PS4 to osoby w różnym wieku i każdej grupie należy zapewnić odpowiednią zawartość.
Widać zatem, że Sony daje programistom dużą swobodę odnośnie tego tego, co chcą robić ze swoimi grami i jakie sceny chcą zaprezentować w różnych zwiastunach.