Skull & Bones na 6 minutach rozgrywki. Całkiem nieźle, jak na deweloperskie piekło
Do sieci wyciekł kilkuminutowy gameplay ze Skull & Bones. Nadchodząca produkcja Ubisoftu wygląda całkiem dobrze jak na twór, który do niedawna miał być w deweloperskim piekle.
Ujawniony materiał prezentuje sześciominutowy pokaz rozgrywki z pirackiej gry Ubi. Wygląda na to, że jest to coś w stylu filmiku instruktażowego, który ma przedstawiać najważniejsze założenia rozgrywki. Podobno trwają obecnie zamknięte testy gry, więc materiał jest najpewniej skierowany do ich uczestników. Niewykluczone jednak, że pojawi się również w produkcie końcowym.
Wyciekły gameplay zdaje się potwierdzać zeszłoroczny przeciek informacji na temat gry. W Skull & Bones przepłyniemy Ocean Indyjski, będziemy zwiększać swoją rangę pirata, pospacerujemy po suchym lądzie i nie uświadczymy tu klonowania zbyt wielu systemów z Assassin’s Creed Black Flag. Wszystkie te informacje pojawiły się we wspomnianym przecieku z zeszłego roku.
Co ciekawe, wygląda też na to, że logo gry przeszło sporą ewolucję. Właściwie nie przypomina już tego, które widzieliśmy przy okazji wcześniejszych prezentacji tytułu.
Przyznam, że Ubisoft zgarnął moją uwagę – Skull & Bones wygląda jak coś, w co będę grał. Choć moja percepcja jest zaburzona faktem, że uwielbiam pirackie klimaty, tytuł najzwyczajniej w świecie prezentuje się przyzwoicie. Może i grafika nie robi większego wrażenia, ale pływanie statkiem i ostrzeliwanie wrogich okrętów zapowiada się miodnie.