Lubisz klasyczne Resident Evil? Koniecznie miej oko na Signalis
Jeśli mało Wam survival horrorów pokroju starszych odsłon Resident Evil, koniecznie sprawdźcie Signalis. To nadchodzący straszak od niezależnego zespołu.
To osadzony w dystopijnej przyszłości horror psychologiczny, który czerpie wielkimi garściami z najsłynniejszych klasyków gatunku, w tym właśnie kultowego cyklu firmy Capcom. Klasyczne rozwiązania widać tu nie tylko w retro-grafice, ale też w rozgrywce, która do bólu przypomina pierwsze survival horrory 3D, które zadebiutowały na rynku ponad dwie dekady temu.
Do zadań graczy należeć będzie nie tylko eksplorowanie nieprzyjaznych miejscówek i walka z potworami, ale też rozwiązywanie bardziej i mniej złożonych zagadek. Znajdzie się nawet miejsce na wyjęty niemal żywcem z Resident Evil lub Silent Hill ekwipunek z “przesuwanym” menu.
Signalis prezentuje losy Elster, która obudziła się w zniszczonym statku kosmicznym, który rozbił się na pokrytej lodem i śniegiem planecie. Protagonistka wyrusza w głąb (być może jedynie pozornie) opuszczonej placówki poszukując nadziei na ratunek. Fabuła brzmi dość klasycznie, wręcz sztampowo, ale twórcy gry obiecują, że dołożyli wszelkich starań, aby historia Elster została z graczami na długo po ujrzeniu napisów końcowych.
Choć indyczych horrorów jest na rynku bardzo wiele, produkcja zespołu rose-engine przykuła moją uwagę klimatem, a utrzymała przy sobie świetnie wyglądającą rozgrywką. Mam nadzieję, że końcowy produkt będzie równie udany, co materiały przedpremierowe.
Signalis trafi na rynek już 27 października bieżącego roku. Gra będzie dostępna na PC, PlayStation 4 i Xbox One oraz we wstecznej kompatybilności na PlayStation 5 i Xbox Series.