Fani rzucają zgniłymi pomidorami w zdjęcia nowego sezonu Wiedźmina od Netfliksa
Taka krytyka, że części opinii po prostu nie wypada przytaczać. Jasne, serial Wiedźmin powróci z 5. sezonem w tym roku, ale czy to dobrze?
Znaczy się tak – dla fanów uniwersum, którzy wcale nie są obrażeni na propozycję Netfliksa, z pewnością to nic złego. Ba, kolejny sezon epickiej sagi fantasy byłby zapewne oczekiwany jeszcze bardziej, gdyby nie całe te kontrowersje wokół zmian scenariuszowych, castingowych i miejscami naprawdę dziwnej wizji platformy.
Serial Wiedźmin powraca, ale widzów to nie cieszy
Netflix znów podpadł fanom Wiedźmina. Popularny serwis Redanian Intelligence udostępnił nieoficjalne zdjęcia z nowego sezonu Wiedźmina od giganta streamingowego. W sieci zaroiło się od komentarzy graczy i widzów, którzy nie zostawiają na kontynuacji suchej nitki. Pod postem serwisu na platformie X można znaleźć morze narzekań.
Fani zarzucają Netflixowi, że „niszczy” uniwersum Wiedźmina, nie rozumiejąc ducha oryginalnych historii. W komentarzach królują opinie o „parodii świata Sapkowskiego” i zarzuty, że zamiast klimatu fantasy dostajemy tanią operę mydlaną. Niektórzy stwierdzają wręcz, że nowy serial wygląda jak amatorska produkcja fanowska, a nie poważny projekt od wielkiej platformy streamingowej. Wiele osób nie jest w stanie przeboleć braku Heny’ego Cavilla (teraz zastąpi go Liam Hemsworth), angażu Laurence’a Fishburne do roli Regisa czy Meng’er Zhang do roli Milvy.
Oczywiście, zawsze znajdzie się garstka osób ciekawych, jak wyjdzie nowy sezon, ale dominujące emocje wśród widzów to rozczarowanie i frustracja. Netflix najwyraźniej gra va banque, ale czy kolejna zmiana kierunku sprawi, że widzowie jednak wrócą na kontynent? Na razie reakcje sugerują coś zupełnie odwrotnego.
Źródło: X
