Redfall kolejną wielką porażką i gigantycznym rozczarowaniem
Redfall jest kolejną już grą AAA wydaną w ostatnim czasie, która nie przekonała do siebie ani graczy, ani recenzentów. Coś ostatnio się nic nie udaje.
Redfall, czyli nowa gra od Arkane Austin, niedawno zadebiutowała. Nie wiem, czego się spodziewaliście, ale osobiście raczej chłodno podchodziłem do tej premiery. Sam pomysł na osadzenie gry w urokliwej nadmorskiej miejscowości i wrzucenie tam krwiożerczych wampirów jest świetny, ale niestety pod innymi względami gra się najwyraźniej nie broni. Martwiłem się przy okazji zapowiedzi, że Redfall nie wygląda po prostu jak kolejna pozycja od jednego z moich ulubionych studiów, i chyba miałem rację.
Redfall kolejnym rozczarowaniem
W sieci pojawiły się już recenzje krytyków i graczy. Ogółem jest średnio, choć gracze w swoich ocenach wydają się znacznie mniej powściągliwi. W serwisie Metacritic nowy FPS zdobył średnią ocen graczy na poziomie zaledwie 1,9/10 na PC. To katastrofalnie mało, ale winę za to ponoszą także bugi i problemy z płynnością. Niestety na Xbox Series nie jest wcale lepiej, bo średnia wynosi 2,5.
Krytycy z kolei oceniają niedawną propozycję od Arkane bardzo mieszanie. Mało kto zdecydował się pochwalić tytuł, a większość krytyków wskazuje niestety na spory zawód. Jeżeli jesteście fanami immersive simów od tych deweloperów i liczyliście na wampirze Dishonored, Prey czy nawet Deathloop… no cóż, czeka Was gigantyczne rozczarowanie. Dlatego też średnia ocen na Metacriticu według krytyków to 58 – 62 (zależnie od platformy). Z kolei na OpenCritic mamy 62/100, ale jedynie 21% redaktorów poleca ten tytuł.
Dostało się przede wszystkim… nijakości. Redfall, względem większości opinii, nie jest grą złą, ale nie jest tytułem, który dziś zasługuje na jakąkolwiek formę uwagi. Dostaliśmy produkcję, która mimo zapewnień skupia się na rozgrywce w kooperacji. Grze zarzuca się brak interesujących mechanik, ogólny pośpiech, nierówną oprawę graficzną, wiele błędów i nieprzemyślanych rozwiązań, a także nieangażujące sedno rozgrywki. Dostało się również AI, które, jak twierdzą niektórzy “po prostu nie istnieje”.
Niestety najnowsza gra od Arkane z miejsca staje się kolejnym wielkim rozczarowaniem wydanym w ciągu ostatniego roku. Gracze nie kryją zażenowania, że to następny już tytuł AAA, który po prostu niczym nie przekonuje. Przypominają przy tym katastrofę Forspoken, port TLoU na PC, The Callisto Protocol, Saints Row, Crime Boss, Gotham Knights i nie tylko.