PS5 pod lupą. “Znawcy” krzyczą, że w konsoli brakuje kilku części
Gracze zajęli się dokładnym poznawaniem technologii PS5. Okazuje się, że mikroarchitekturze Zen 2 w konsoli brakuje kilku części.
Nowa generacja zachwycała na pierwszych zapowiedziach, ale dość szybko zostaliśmy sprowadzeni na ziemię. Dostępność nowych konsol jest tragiczna, wiele next-genowych tytułów doczekało się opóźnienia, a na horyzoncie pojawiły się problemy z kontrolerami.
Nie jest idealnie, ale poszczególni gracze weszli już w posiadanie nowych konsol. Niektórzy z nich postanowili dokładnie zbadać potężne platformy gamingowe.
PS5 bez pełnej architektury Zen 2
Przed premierą PlayStation 5, Sony uraczyło nas zaskakującym materiałem z rozbiórki swojej konsoli. Mogliśmy dzięki niemu lepiej przyjrzeć się zaimplementowanej w sprzęcie technologii, choć nadal nie poznaliśmy wszystkich jej tajemnic.
Zajmujący się badaniem podzespołów Fritzchens Fritz aktualnie pracuje nad dokładnym sprawdzeniem PS5. Użytkownik Twittera zauważył, że architektura Zen 2 zastosowana w konsoli nie posiada kilku części, które są obecne w jej PeCetowym odpowiedniku.
Czy ma to jakieś konsekwencje dla graczy? Na ten moment nic o takowych nie wiadomo i wątpliwe, aby w ogóle się pojawiły. To popularna praktyka, która ma na celu cięcie kosztów produkcji. Implementowanie całej architektury nie jest specjalnie opłacalne w przypadku konsol.
Dla przypomnienia, zerknijcie na specyfikację PlayStation5:
- CPU: 8-rdzeniowy z rodziny Zen 2 o taktowaniu 3,5 GHz
- GPU: RDNA 2 o mocy 10,28 TFLOPS, 36 CUs, taktowanie rdzenia 2,23 GHz z obsługą ray-tracingu
- Pamięć RAM: 16 GB GDDR6/256-bit o przepustowości 448 GB/s
- Pamięć wewnętrzna: customowy dysk SSD 825 GB / dostępne dodatkowe złącze na dysk SSD (NVMe)
Zaimplementowanie usuniętych części nie miałoby faktycznego wpływu na rozgrywkę, albo byłby on na tyle mały, że aż niezauważalny. Producenci konsol nie usuwaliby istotnych elementów konstrukcji, więc ponownie – nie ma powodów do obaw. Xbox Series również nie posiadają pełnej architektury Zen 2, więc Sony nie jest wyjątkiem w tej generacji.
Mimo to, w Internecie zawrzało i gracze zaczęli siać teorie mówiące, że PS5 zostało wykastrowane o kilka funkcji RDNA2 od AMD. Nie jest to jednak prawdą, a zwykłą nadinterpretacją.
Budowa Zen 2 nie wpływa na RDNA2. To osobne elementy urządzenia. Wszystkie funkcje układu graficznego działają więc zgodnie z planem i wszelkie plotki na ten temat są mocno przesadzone.
Sony podkreślało wcześniej, że i tak dostosuje technologię AMD do swoich potrzeb. Konsole to mimo wszystko nie PeCety i nie potrzebują identycznych podzespołów.
Jak widać, jedna nieprzystępnie podana informacja potrafi wzbudzić wiele niepotrzebnego zamieszania. Konsole póki co działają bez problemów, dobrze radzą sobie z nowymi grami, a jedynym kłopotem jest ich słaba dostępność. Nie ma co zaprzątać sobie głowy wyimaginowanymi problemami.