Peter Moore z EA zwiastuje kiepskie czasy dla tradycyjnej sprzedaży gier
Według szefa operacyjnego Electronic Arts, już za dwa lata wpływy ze sprzedaży gier w pudełkach, będą niższe od tych z cyfrowej dystrybucji.
Skąd taki wniosek? To proste. Otóż ze względu na licznych pośredników, wydanie gry w cyfrowej dystrybucji jest po prostu tańsze, szybsze i prostsze. EA jako masowy producent i wydawca, z pewnością ograniczy przez to koszty. Nie mówiąc już o tym, że posiada własną platformę sprzedaży w sieci w postaci Origin. Lansowanie przez Moore'a takiej tezy zdaje się więc mieć uzasadnienie.
Z drugiej strony nie od dziś słyszymy, że zbliża się kres gier w pudełkach. Tak samo zresztą jak prasy drukowanej, czy muzyki na płytach CD. Oczywiście wiele analiz i raportów pokazuje, że faktycznie sprzedaż w tym kanale cały czas spada, to jednak trudno sobie wyobrazić, że całkowicie znikną z rynku gry w pudełkach. W końcu z pewnością znajdą się pasjonaci, którzy będą chcieli postawić grę na półce, czy też kupić edycję kolekcjonerską z różnymi nieprzydatnymi dodatkami. Co Wy o tym sądzicie? Kupujecie już tylko cyfrowo, czy też tradycyjnie?