Nikt nie gra w PayDay 3. Gra umiera na naszych oczach…

PayDay 3 dostało tryb offline. Potrzebuje internetu do działania | Newsy - PlanetaGracza
Newsy PC

Mało co tak rozczarowało graczy, jak premiera PayDay 3. Kontynuacja serii o organizowaniu i przeprowadzaniu napadów jawiła się jako samograj dla deweloperów. Ci jednak nie stanęli na wysokości zadania. Po premierze trójki stało się jasne, że gra raczej nie dorówna swojej poprzedniczce. Teraz pewnym jest, że tytuł praktycznie przestał kogokolwiek interesować…

PayDay 3 nie do odratowania

Nie oszukujmy się – tej grze już nic nie pomoże. Po absurdalnie słabym starcie i wielu miesiącach problemów sytuacja PayDay 3 nadal jest beznadziejna. Co ciekawe, po nieudanym debiucie i masie problemów, w studiu twórców poleciały głowy. Zmienił się np. CEO Starbreeze. Twórcy zapowiedzieli, że ich gra nadal jest naprawiana. Tytuł co jakiś czas otrzymywał łatki, ale nawet w ubiegłym miesiącu w grze brakowało dość podstawowych elementów.

Dopiero 30 kwietnia udostępniono aktualizację, która dodała do produkcji np. tryb quickplay czy kilka innych wymaganych przez graczy funkcjonalności. Jak myślicie, czy pomogło to odbudować bazę aktywnych użytkowników? Absolutnie nie. Bieżące statystyki z serwisu SteamDB nie pozostawiają złudzeń. Tytuł ten jest praktycznie martwy i nie ma sensu zawracanie sobie nim głowy.

Średnia liczba graczy w momencie pisania tego tekstu ledwo przekracza 300 osób. Tak, produkcja ta nie dobija nawet do tysiąca, a średnia dzienna maksymalnie ociera się w granicach 400. Nie pomagają też recenzje na Steam. Te są po prostu mierne i wskazują na słabej jakości grę.

O wiele lepiej prezentuje się druga odsłona serii. Ta w dalszym ciągu jest szalenie popularną grą – jeżeli weźmiemy pod uwagę jej wiek. Tytuł regularnie gości na serwerach po 30 tysięcy osób. Chętnych do gry nie brakuje, podobnie zresztą jak ciekawej zawartości. Ależ ta trójka okazała się być niewypałem…

Źródło: SteamDB

Dawid Szafraniak
O autorze

Dawid Szafraniak

Redaktor
Pierwsze growe szlify zbierał jeszcze w erze PS1, aby później zapoznawać się z kolejnymi wcieleniami japońskiej konsoli, skosztować Xboksa i Switcha. Ostatecznie najbardziej lubi PC, a ostatnio nawet i granie w chmurze. Królują u niego FPS-y, gry akcji nieczęsto górujące nad filmami i tytuły wyścigowe, które podobno #nikogo. Święta Trójca gamingu? Pierwsze Modern Warfare, seria Mass Effect i Uncharted. Bez tego nic nie miałoby sensu. Poza grami lubi planować kolejne podróże i chwytać za aparat fotograficzny podczas meczów piłki nożnej.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie