Wyczekiwana konkurencja The Sims ma datę premiery. Nadchodzi wczesny dostęp

Paralives. Data premiery we wczesnym dostępie
Newsy PC

Fani symulatorów życia mają powody do radości. Paralives otrzymało dokładną datę premiery we wczesnym dostępie.

Długo wyczekiwana produkcja niezależna określana często jako konkurencja serii The Sims otrzymała wreszcie dokładną datę premiery w ramach wczesnego dostępu. Deweloperzy odpowiedzialni grę Paralives pokazali nowy zwiastun podczas pokazu PC Gaming Show w ramach Summer Game Fest.

Paralives z datą premiery we wczesnym dostępie

Mowa o symulatorze życia w stylu domu dla lalek. Gracze otrzymują rozbudowane możliwości tworzenia postaci, budowania domów i zarządzania codziennym życiem w otwartym świecie. Twórcy mocno stawiają na bliską współpracę ze społecznością oraz pełne wsparcie dla modów i zawartości tworzonych przez graczy.

Będziemy mogli tworzyć własnych Parafolków, do czego posłuży nam zaawansowany kreator postaci – z suwakiem wzrostu, możliwością dostosowania twarzy oraz sylwetki, a także z personalizacją kolorów i osobowości. Imponująco prezentują się także narzędzia budowlane, które umożliwiają graczom konstruowanie domów bez siatki, na przykład z zakrzywionymi ścianami czy także schodami o niestandardowych kształtach, podziałem poziomów i pełną kontrolą nad kolorami oraz teksturami.

Wszystko wskazuje na to, że twórcy mają naprawdę ambitne plany. Pozostaje poczekać i przekonać się, czy to rzeczywiście wyjdzie, czy jednak okaże się średniakiem. Paralives zadebiutuje 8 grudnia 2025 roku na komputerach osobistych na platformie Steam w ramach wczesnego dostępu (Steam Early Access).

Źródło: Gematsu

Wincenty Wawrzyniak
O autorze

Wincenty Wawrzyniak

Redaktor
Specjalista od Groznawstwa, który nie stroni od swoich ulubionych tytułów. Rzadko się do tego przyznaje, ale ma prawie 2000 godzin na liczniku w Path of Exile. Pozostałe dwa tytuły w jego świętej trójcy to Assassin’s Creed: Origins oraz Final Fantasy XV. Miłośnik RPG i hack’n’slash, dla którego najważniejsza jest dobra historia, a ściany tekstu są plusem. Po godzinach pisze do szuflady, pije niepokojąco duże ilości kawy i często wraca do swoich ulubionych seriali (o Hannibalu prawdopodobnie gadałby nawet w trumnie).
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie