Nowa Zelda początkiem wielkiej rewolucji
Struktura cyklu The Legend of Zelda ma się stopniowo zmieniać - przyznał Shigeru Miyamoto, jeden z producentów w Nintendo.
Podczas targów E3 zapowiedziano najnowszą część przygód Linka. Tytuł pojawi się ekskluzywnie na Wii U. Na premierę musimy poczekać do przyszłego roku.
The Legend of Zelda na Wii U będzie pierwszą odsłoną serii z otwartym światem. Na tym ma polegać wielka przemiana Zeldy? Nie! - To tylko jeden z elementów, które zerwą z tradycyjną formułą i wprowadzą do rozgrywki nowe rozwiązania - przyznał Miyamoto. Dodał przy tym, że woli nie używać określenia otwarty świat w odniesieniu do czegoś, co stanowi coś świeżego. Co konkretnie - nie zdradził.
Wiadomo jednak, że nadchodząca Zelda całkowicie zerwie z liniowością rozgrywki. W poprzednich częściach tradycją było, że musieliśmy odwiedzać lokacje i podziemia w określonej kolejności. - Jeżeli mamy osiem podziemi, to będąc w czwartym niektórzy myślą: "Jestem już w połowie gry", a inni: "Jeszcze połowa gry przede mną" - mówi Miyamoto.
Podkreślił, że Nintendo chce stopniowo rezygnować z takiego systemu rozgrywki. Chodzi o to, by cieszyć się swobodą w dużym świecie, w którym znajdziemy naprawdę sporo do roboty.
Jeśli graliście w The Legend of Zelda: A Link Between World na 3DS-ie (zobacz naszą recenzję), to wiecie, że już tamta gra wnosiła pewne nowości do uniwersum. Choć świat nie był w pełni otwarty, część misji mogliśmy wykonywać w dowolnej kolejności.
The Legend of Zelda na Wii U - zobacz trailer