Netflixowy „serial Wiedźmin na podstawie gry”. Andrzej Sapkowski nie będzie zadowolony
Wpadka polskiej ambasady w USA może odbić się czkawką dla twórców serialu i nie tylko.
Na oficjalnym profilu Facebook polskiej ambasady w USA pojawił się wpis, w którym mowa jest o pierwszych pozytywnych opiniach dotyczących serialu Wiedźmin produkcji Netflixa. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdy nie fakt, że autor wpisu podał, że serial powstał na podstawie gry autorstwa CD Projekt RED, dając do zrozumienia, że to gra była pierwsza, a nie książki Andrzeja Sapkowskiego.
Nie od dziś wiadomo, jaki stosunek do gier ma Andrzej Sapkowski, a w szczególności do serii gier Wiedźmin. Po raz kolejny ktoś w świecie pokazuje, że tak naprawdę to gra autorstwa CD Projekt RED rozsławiła markę Wiedźmin, a nie książki. Czy to specjalnie, czy nie.
Wpis na Facebooku został szybko edytowany. Dodano informację, że najpierw świat wykreował Andrzej Sapkowski w swoich książkach, a później na ich podstawie powstały gry. Niesmak jednak pozostał i pod postem można znaleźć mnóstwo nieprzychylnych komentarzy.
Dla przypomnienia dodamy, że już od 20 grudnia na platformie Netflix będzie można oglądać serial Wiedźmin. Ten na podstawie książek. W rolę Geralta wciela się Henry Cavill, który wcześniej grał chociażby Supermana w filmach.