Zwiastun Neo Berlin 2087. Dziwna gra, która wygląda przepięknie i koszmarnie naraz
Gracze mają bardzo podobne zdanie do mojego – Neo Berlin 2087 jednocześnie wygląda jak gra z PS3 i tytuł reprezentujący next-gen z PS5. Jak to możliwe?
To bardzo proste – twórcy mocno zainwestowali w technologię, której nie do końca potrafią używać. Tak przynajmniej twierdzą w internecie gracze. Mają w tym sporo sensu. Wystarczy tylko rzucić okiem na najnowszy zwiastun produkcji, aby przekonać się, o co tak naprawdę cała draka. „Tylko czemu to wygląda jak next-gen i tytuł z 2010 roku naraz?!” – pytają skonsternowani gracze.
Gra dostała także kartę na Steam, gdzie możemy obejrzeć parę screenów i dowiedzieć się, o co w ogóle tu chodzi. Chodzi bowiem o niemało, bo twórcy mają odważny pomysł na połączenie TPS-a i FPS-a w grze o futurystycznym Berlinie. Deweloperzy podkreślają przede wszystkim kluczowe znaczenie fabuły oraz walki. Klimat wydaje się żywcem wyciągnięty z Deus Exa wymieszanego z Cyberpunkiem 2077.
Unikalna, trzecio- i pierwszoosobowa fabularna gra akcji; głęboki, filmowy thriller detektywistyczny rozgrywający się w mrocznej wizji Berlina przyszłości. Rozwiąż dalekosiężny spisek w emocjonalnej cyberpunkowej podróży o sprawiedliwości, przyjaźni, miłości, winie, poświęceniu i zdradzie.
– czytamy w opisie gry
Neo Berlin 2087 to „next-genowa gra z PS3”
Tytuł ten zapowiedziany został już jakiś czas temu. Nowe wideo zostało jednak odebrane praktycznie w ten sam sposób, co poprzednie. Gracze są w szoku, że gra wygląda jak „next-genowy tytuł z PS3”. Mamy tu więc mnóstwo świetnych efektów i na pierwszy rzut oka wręcz fotorealistyczną grafikę. Nie trzeba jednak nawet się przyglądać, aby zrozumieć, że z bliska wcale tak świetnie nie jest. Animacje postaci, ich design czy niektóre efekty cząsteczkowe wydają się odstawać od reszty. Nic w tym zaskakującego – widać, że deweloperzy użyli wielu „sztuczek” w postaci dodatkowych efektów, filtrów czy specyficznego stylu oświetlenia, aby ukryć te wady. Wynikają one zapewne z kwestii mocno ograniczonego budżetu i wielkich aspiracji.
Poza tym wszystkim łatwo odnieść wrażenie, że gra kojarzy się z tytułami właśnie z ery PS3. Wtedy dostawaliśmy sporo „killzono-podobnych” shooterów w klimacie futuryzmu. „Nie mogę się doczekać, aby zagrać w to na moim PS3” – napisał jeden z komentujących. Może i jest w tym trochę racji, ale z drugiej strony – Neo Berlin 2087 wciąż wydaje się intrygującą pozycją.