Na Gamescom 2017 nie zabrakło emocji dla fanów prędkości
Mocne uderzenie Electronic Arts.
Need For Speed Payback zawita 10 listopada tego roku na komputerach PC oraz konsolach PlayStation 4 i Xbox One. Podczas targów Gamescom 2017 poznaliśmy kolejne szczegóły produkcji oraz zobaczyliśmy wyładowany adrenaliną zwiastun.
EA ogłosiło, że w wyścigach zobaczymy BMW M5. Auto jest na tyle wszechstronne, że może reprezentować jedną z czterech klas: wyścig, drag, drift i ucieczka.
Elektronicy zdradzili też co nieco na temat gliniarzy, którzy pojawią się na drodze by uprzykrzyć nam życie.
W Need for Speed Payback lokalna policja się nie patyczkuje. Jeśli ściągniesz na siebie pościg, musisz mieć oczy dookoła głowy. Gliny będą podążać za tobą krok w krok, stając się wszechobecnym zagrożeniem.
Będą także działać zespołowo, stosując skoordynowane manewry, a jednocześnie dostosowując działania do twojej prędkości. Będą robić wszystko, żeby cię otoczyć, unieruchomić i aresztować. Wydaje ci się, że masz gliniarza z tyłu pod kontrolą? Być może należałoby się zacząć martwić tym po lewej.
W Need for Speed Payback spotkasz różne rodzaje glin:
- Crown Victoria – standardowy i najczęściej spotykany radiowóz w Fortune Valley. Może wykonywać rozmaite manewry i z reguły jako pierwszy rozpoczyna pościg.
- Dodge Charger SRT8 – podobny do Crown Victorii, ale ma większą prędkość maksymalną i mocniejszą budowę, co czyni z niego godnego przeciwnika.
- Corvette GS – najszybszy z radiowozów służących obecnie w Fortune Valley. Pozwala policji dotrzymać kroku najpotężniejszym supersamochodom.
- Pancer – niedostatki prędkości pancer nadrabia brutalną siłą. Trudno o bardziej przerażający widok niż szykujący się do taranowania pancer. Jego masa sprawia, że znacznie trudniej przed nim uciec w przypadku przygwożdżenia, dlatego też pancer jest niezwykle groźnym przeciwnikiem.
- Śmigłowiec – dodatkowa para oczu w powietrzu zapewnia jeszcze większy poziom emocji podczas policyjnych pościgów.
Źródło: EA, opracowanie własne