Na PS5 nie uruchomimy gier z PS3 i PS2? Sony zna już odpowiedź
Sony długo wstrzymywało się z odpowiedzią na pytanie o wsteczną kompatybilność PS5. Pewnie dlatego, że o wsparciu dla gier z PS3 i PS2 możemy zapomnieć.
Jeszcze kilka miesięcy temu Sony roztaczało wokół graczy wizję odpalenia gier z poprzednich generacji konsol na nadchodzącej PS5. Kto by nie chciał raz jeszcze uruchomić takich klasyków jak pierwsze odsłony Killzone lub Metal Gear Solid? Powoli oswajaliśmy się z myślą, że będzie to możliwe, bowiem wskazywały na to dość mocne dowody, jak tajemnicze patenty Sony. Wraz z ogłoszeniem ceny i daty premiery otrzymaliśmy definitywną odpowiedź w sprawie wstecznej kompatybilności PS5.
W rozmowie z dziennikarzem Famitsu, Jim Ryan (CEO Sony Interavtive Entertainment) potwierdził wsparcie dla starszych gier, ale tylko z jednej generacji wstecz. Natomiast gry z PS3 i PS2 to bajka bez szczęśliwego zakończenia. Nie będzie możliwe uruchomienie ich w nowym środowisku, gdyż nie są dopasowane do nowych standardów technologicznych.
Skupialiśmy nasze wysiłki na szybkim dysku SSD i kontrolerze DualSense w tym samym czasie. Niestety, nie mogliśmy zaimplementować tych rozwiązań [w starej generacji konsol].
Czy faktycznie jest to tak trudne do osiągnięcia? Firmie Microsoft ta sztuka udała się w przypadku Xbox Series X. Dlaczego więc Sony ma z tym tak wielki problem? Może wcale nie chodziło o techniczne ograniczenia, a był to zwykły rachunek nakładu sił i czasu do potencjalnych zysków. Ryan podkreślił w wywiadzie, że ponad 100 mln użytkowników zakupiło PS4 i chcą przez kolejne lata dostarczać gier na tą platformę. Ponieważ PS4 oferuje wsteczną kompatybilność z niektórymi grami PS2 i PS3, to niewykluczone, że chodzi o zachowanie unikalnej cechy, dzięki której jest szansa na dalszą sprzedaż PS4.
