Wydawca GTA VI przerażony. Firma obawia się review bombingu, czyli negatywnych ocen

GTA VI zbombardowane recenzjami? Wydawca ma spore obawy
Newsy PC PS5 Xbox Series

Można by stwierdzić, że wydawca mający w portfolio taką markę, jak Grand Theft Auto nie ma się czego obawiać. Nic bardziej mylnego, bo firma Take-Two wyraża spore obawy wobec premiery GTA VI. Chodzi o ryzyko związane z review-bombingiem, czyli bombardowaniem gry negatywnymi recenzjami. Czy te obawy są faktycznie uzasadnione? To zaskakujące, ale… tak.

GTA VI zbombardowane recenzjami? Wydawca ma spore obawy

Wyobraźcie sobie taką sytuację. Macie firmę, która zajmuje się wydawaniem gier. Po latach bytności na rynku, w portfolio znajduje się kilka świetnych marek, lecz prawdziwą perłę w koronie stanowi seria Grand Theft Auto. Nowe gry tworzone są relatywnie rzadko, ale gdy już wyjdą… Świat staje w miejscu, a miliony graczy biegną do sklepów celem nabycia sequela wyczekiwanej produkcji. Brzmi to jak sytuacja idealna, tym bardziej, gdy szósta odsłona jest bodaj najbardziej wyczekiwaną grą w historii branży.

Rzeczywistość bywa jednak różna. Jak czytamy w najnowszych raportach firmy Take-Two, włodarze przejawiają obawy dotyczące premiery GTA VI. Wśród słabych punktów wymieniono m.in. ryzyko wystąpienia zjawiska review bombingu. To sytuacja, w której wkurzeni gracze masowo zasypują tytuł negatywnymi ocenami w sieci.

Zobacz też: Były pracownik Rockstar komentuje GTA VI “Nie oczekujcie wielkich różnic względem piątki”

Ale zaraz, jakim cudem tak wielki tytuł miałby spotkać taki los? Wszystko przez hype. Wydawca widzi ogromne oczekiwania i miliony fanów, spośród których każdy ma jakieś oczekiwania i wymagania. A łaska graczy na pstrym koniu jeździ. Wystarczy, że jakaś grupa będzie niezadowolona (nawet niesłusznie) i problem gotowy. Review bombing może negatywnie wpłynąć na sprzedaż, sabotując debiut gry na rynku.

Jak myślicie, co mogłoby spowodować wysyp negatywnych ocen wobec tej produkcji?

Źródło: thegamer.com

Dawid Szafraniak
O autorze

Dawid Szafraniak

Redaktor
Pierwsze growe szlify zbierał jeszcze w erze PS1, aby później zapoznawać się z kolejnymi wcieleniami japońskiej konsoli, skosztować Xboksa i Switcha. Ostatecznie najbardziej lubi PC, a ostatnio nawet i granie w chmurze. Królują u niego FPS-y, gry akcji nieczęsto górujące nad filmami i tytuły wyścigowe, które podobno #nikogo. Święta Trójca gamingu? Pierwsze Modern Warfare, seria Mass Effect i Uncharted. Bez tego nic nie miałoby sensu. Poza grami lubi planować kolejne podróże i chwytać za aparat fotograficzny podczas meczów piłki nożnej.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie