GTA 6 – Rockstar mówi o grze nawiązując do ery Donalda Trumpa

Wielu graczy nadal cieszy się rozgrywką przy GTA 5, inni mają już dość ciągłych aktualizacji GTA Online i z niecierpliwością oczekują wydania GTA 6. Rockstar tymczasem niechętnie mówi o szóstce, skupiając swoje siły na Red Dead Redemption 2. Wspomniana gra traktująca o Dzikim Zachodzie jest już praktycznie na rynku (oficjalna premiera 26 października), zatem liczymy na to, że deweloperzy w końcu zaczną choćby ogólnikami wspominać o następnej odsłonie Grand Theft Auto. Prawdę mówiąc szef Rockstar sypnął właśnie kilkoma zdaniami…

GTA 6 – na szczęście nie w erze Trumpa

Dan Houser – współzałożyciel Rockstar i główny scenarzysta studia – podczas rozmowy z serwisem GQ przyznał wprost, że jest “wdzięczny”, że nie wypuszcza GTA 6, podczas gdy Donald Trump jest prezydentem USA.

Houser uważa, że ​​szalejące frakcje polityczne zatarły granice między prawdą a satyrą, a wszelkie komentarze na temat aktualnej polityki w grze wideo byłyby niemal natychmiast nieaktualne.

– Zarówno postępowa strona liberalna, jak i intensywnie konserwatywna, są bardzo bojowo nastawione, wręcz kipiące wściekłością. Jest to przerażające, a nawet dziwne, jednak od czasu do czasu obie strony uciekają się ku absurdowi/satyrze. Z tych powodów trudno jest wykonywać satyrę. Niektóre rzeczy, które widzisz w polityce, nie dają się nawet ująć w ramach satyry, ponieważ stają się nieaktualne w ciągu dwóch minut. Tak szybko wszystko się zmienia – twierdzi Houser.

Jak w takich warunkach myśleć o fabule GTA 6? – To naprawdę niejasne, co mielibyśmy z tym wszystkim zrobić nie mówiąc już o tym, jak wściekłe byłyby niektóre grupy niezależnie od tego, co byśmy uczynili – dodaje Dan Houser.

Współzałożyciel Rockstar jest zatem niezmiernie zadowolony, że w erze Donalda Trumpa studio nie musi wydawać GTA 6 i skupia się na stroniącym od bieżącej polityki Red Dead Redemption 2.