Mysz gamingowa Genesis Zircon XIII. Trzynastka od teraz oznacza szczęście

Genesis Zircon XIII
Testy

Polska firma Genesis specjalizująca się w dostarczaniu sprzętu gamingowego, obchodzi w tym roku swoje 13. urodziny. To świetna okazja do przełamania “klątwy” tego pechowego numeru i wypuszczenia na rynek czegoś, co przypodoba się graczom. Takim czymś okazuje się być mysz gamingowa Genesis Zircon XIII. Czy jubileuszowy model poprawi osiągnięcia poprzedników i przekona do siebie graczy? Na samym początku coś wam zdradzę — mnie przekonał!

Spis treści:

Mysz gamingowa Genesis Zircon XIII – na urodziny

Polscy gracze zdecydowanie kojarzą firmę Genesis. Rodzimy producent ma w swojej ofercie różnorodny sprzęt gamingowy — od klawiatur, przez myszki, na słuchawkach czy padach kończąc. Niedawno miałem okazję sprawdzić kilka z ich produktów, a na szczególną uwagę zasłużyły słuchawki, choć w przypadku klawiatur i padów również byłem zadowolony. Jak jednak wygląda sprawa z gryzoniami dla graczy?

Genesis Zircon XIII

Czy Zircon XIII daje radę?

Te wydawane przez producenta w latach poprzednich zostawiały sporo do życzenia, zresztą jak wiele gadżetów jakiś czas temu. W ostatnim jednak okresie da się zauważyć znaczącą zwyżkę w kwestii jakości. Produkty oferowane przez Genesis są naprawdę przemyślane, użyteczne i wygodne. Dają posiadaczom sporo możliwości dostosowywania swoich parametrów, a na dodatek nie kosztują zbyt wiele. Połączenie konkurencyjności cenowej z dobrą jakością brzmi jak ideał. Czy tak będzie również w tym przypadku? W moje ręce trafiły dwa egzemplarze myszki Genesis Zircon XIII (biała i czarna), która jest kontynuacją starszego modelu firmy i jednocześnie produktem jubileuszowym z okazji 13. urodzin.

Zobacz: Test klawiatur od Genesis

Specyfikacja techniczna

Zanim przejdziemy do właściwych testów i sprawdzenia, co kryje się w opakowaniu, pora rzucić okiem na specyfikację techniczną:

  • Komunikacja: Bezprzewodowa, Przewodowa
  • Interfejs: 2.4 GHz, USB
  • Przeznaczenie: Gaming
  • Sensor: Optyczny
  • Model sensora: Pixart PAW3395
  • Maksymalna rozdzielczość: 26000 DPI
  • Rozdzielczość: 50 – 26000 DPI
  • Liczba przycisków: 7
  • Liczba programowalnych przycisków: 7
  • Programowalne przyciski: Tak
  • Długość przewodu: 180 cm
  • Oplot przewodu: Oplot tekstylny
  • Zasięg: 10 m
  • Typ przełącznika: Mechaniczne
  • Model przełączników: Huano Silent, Kailh 4.0, Kailh 8.0
  • Żywotność przycisków: 80 mln.
  • Akceleracja: 50 G
  • Częstotliwość próbkowania: 1 000 Hz
  • Maksymalna szybkość śledzenia: 650 inch/s
  • Maksymalna szybkość przetwarzania danych: Auto Adjusting
  • Obsługa makr: Tak
  • Funkcje: Regulacja DPI, Regulacja LOD
  • Podświetlenie: Tak
  • Wbudowana pamięć: Tak
  • Kolor podświetlenia: RGB
  • Liczba trybów podświetlenia: 6
  • Właściwości: Ciche przełączniki, Dwa tryby komunikacji, Przełącznik ON/OFF, Schowek na odbiornik USB, Technologia oszczędzania baterii, Wytrzymałe Kailh GM 4.0 przełączniki, Wytrzymałe Kailh GM 8.0 przełączniki, Wytrzymałe przełączniki Huano
  • Materiał: ABS
  • Typ ślizgacza: PTFE
  • Złącza: USB 2.0 Typ-C
  • Obsługiwane systemy operacyjne: Android, Linux, Windows 10, Windows 11, Windows 7, Windows 8
  • Oprogramowanie: Tak
  • Kolor: Biały, Czarny
  • Zasilanie: Wbudowany akumulator
  • Cechy dodatkowe: Plug&Play
  • Akcesoria w zestawie: 2 dodatkowe sprężynki przycisków, 4 dodatkowe przełączniki mechaniczne, Dodatkowy panel górny, Dystanse przycisków, Kabel USB – USB Typ C, Narzędzie do otwierania, Odbiornik USB, Zapasowe ślizgacze
  • Wymagania sprzętowe: Urządzenie z portem USB-A

Jak widać, nie ma mowy o budżetowym sprzęcie. Mysz Genesis Zircon XIII kosztuje 269 złotych i w tej cenie oferuje naprawdę sporo. Poza 7 programowalnymi przyciskami otrzymujemy także kilka możliwości personalizacji sprzętu. Najciekawszym elementem jest na pewno sensor Pixart PAW3395. Był to jeszcze niedawno flagowy model, który w swoich urządzeniach wykorzystywał na przykład Razer. Uzbrojeni w tę wiedzę możemy przejść do rozpakowania myszki.

Genesis Zircon XIII

Design prosty, ale wydajny.

Co w zestawie? Wiele dobra

Mysz Genesis Zircon XIII znajduje się w niewielkim opakowaniu, które zostało utrzymane w typowym stylu a’la Genesis. Mamy obrazek przedstawiający sprzęt, opisane funkcje, akcesoria i zalety urządzenia. Sprawdźmy, co kryje się w środku.

Jeden model, dwa warianty kolorystyczne.

Tam pierwsze skrzypce gra oczywiście mysz, która została umieszczona w ochronnej folii. To jednak nie wszystko, bo poza instrukcją obsługi znajdziemy również kabel (dość długi i w dobrze prezentującym się oplocie tekstylnym), a także masę dodatków. Skoro o sprzęcie na 13. urodziny mowa, to nie mogło zabraknąć czegoś naprawdę ekstra. Jedną z rzeczy, które możemy wymienić, jest górny panel. To nie po prostu zapasowy egzemplarz — obydwa różnią się poziomem wypukłości, co widocznie zmienia profil myszy i to, jak z niej korzystamy. To jednak nie wszystko, bo w zestawie mamy również zestaw hot swap, który pozwoli nam zmienić i wyregulować przełączniki Kailh 8.0 czy zamontować bardzo ciche Huano Silent. Nie zabraknie też regulacji skoku od 0,4mm do 0,7mm. Zmienić możemy też siłę nacisku, bo w zestawie znalazły się dodatkowe sprężyny.

Nie tylko mysz, ale również sporo dodatków.

Już na tym etapie można stwierdzić, że producent postawił na możliwość personalizacji i dostosowywania myszy do naszych preferencji. Świetnym dodatkiem jest również zestaw gripów antypoślizgowych. Już bez nich mysz dobrze leży w dłoni, ale zastosowanie specjalnych naklejek sprawi, że komfort będzie jeszcze większy – o ile ktoś ich potrzebuje. Jak model sprawuje sie w praktyce?

Pierwsze wrażenia

Już od samego początku i podłączenia z komputerem mysz sprawia wrażenie sprzętu z wyższej półki, niż może to sugerować cena. Najważniejsza jest dla mnie wygoda i to otrzymałem, bo Genesis Zircon XIII ma świetnie zaprojektowaną obudowę, której dłoń zwyczajnie chce się trzymać. Na próżno szukać jest w tym wypadku jakichkolwiek mankamentów. Pod tylnim panelem sprytnie schowano wtyk USB-A, a w razie potrzeby podłączymy ją kablem do USB-C od przodu. Żaden element nie trzeszczy, a korzystanie na kablu jest równie przyjemne co bezprzewodowo.

Genesis wykonał kawał dobrej roboty.

Mysz działa na zasadzie Plug&Play, dzięki czemu jest gotowa do używania od razu po wyjęciu z pudełka. Nie musimy instalować oprogramowania, żeby zmienić sposób jej działania. Pod kółkiem od górnej strony znajdziemy przycisk zmieniający czułość, a więcej opcji jest na dole. Tam znajduje się przycisk zmieniający tryb podświetlenia RGB. Na myszce nie ma zbyt wielu świecących miejsc – jest panel od jej dolnej strony i samo kółko. To jednak wystarczy. Nie ma problemu, aby korzystać z niej bez podświetlenia. Wystarczy ustawić odpowiednio przełącznik włączania. Mysz ma 3 tryby – wyłączenie, włączenie z RGB i włączenie bez RGB. Oświetlenie jest… delikatne, ze smakiem. Nie ma tu mowy o tęczowej latarni, a jedynie takim gamingowym smaczku. Wygląda naprawdę elegancko.

Tryb bez RGB przyda się w celu oszczędzania baterii, ale wydaje mi się, że to nie będzie konieczne. Akumulator 600 mAh jest wykorzystywany niezwykle efektywnie, przez co czas pracy na jednym ładowaniu może wynieść nawet do 100 godzin. To ogromny zasób energii który sprawi, że kabel będzie pojawiał się na naszym biurku jedynie okazjonalnie.

Podświetlenie jest w sam raz.

Nie mogę też nie wspomnieć o świetnej, matowej obudowie. Ta prezentuje się jednakowo dobrze zarówno w czarnym, jak i białym wariancie. Wydawało mi się jednak, że to właśnie ten pierwszy będzie szczególnie narażony na zabrudzenia, odciski palców czy ślady użytkowania. Nic bardziej mylnego, bo nawet kilka godzin rozgrywki nie pozostawia na myszcze żadnych niechcianych elementów. Obudowa nie sprawia również wrażenia, jakby miała się wytrzeć czy porysować za jakiś czas. Ogromny plus, bo jakość wykonania jest w tym wypadku na naprawdę wysokim poziomie. Mysz jest też miła w dodytku – a to przecież ważne.

Genesis Zircon XIII pozwala na personalizację

Mysz Genesis Zircon XIII możemy dostosować na wiele sposobów. Najbardziej podstawowym jest możliwość wymiany górnego panelu. W zestawie są dwa, jeden zamontowany i drugi dodatkowy – o wyższym profilu. Warto sprawdzić, który pasuje nam bardziej. Może okazać sie, że to właśnie ten nieco mocniej “wypukły” będzie lepiej leżeć w naszej dłoni. Miłym dodatkiem są też naklejane panele antypoślizgowe. Możemy nałożyć je na mysz z wielu stron, dzięki czemu zmienimy sposób trzymania gryzonia i komfort użytkowania. Na szczęście nie jest to wymagane – obudowa sama w sobie trzyma się w porządku.

Genesis Zircon XIII

Sprytny schowek na wtyczkę.

Jedną z najbardziej zaskakujących funkcji myszy od Genesis jest hot swap, bo w zestawie mamy do wyboru aż 3 rodzaje przełączników, które możemy dowolnie wymieniać. Podstawowy, który został zamontowany to Kailh GM 8.0. Są one uśrednione, to znaczy słychać ich pracę, ale nie są ani zbyt ciche, ani też przesadznie głośne czy twarde. Druga opcja to Kailh GM 4.0, które są zdecydowanie cięższe i specyficzne, choć poziom ich głośności jest podobny. Trzecia opcja dedykowana jest dla fanów ciszy. Mowa o Huano Silent Brown, w przypadku których klik jest niemal wyeliminowany. W myszce za 269 zł taka gama wyboru jest czymś bardzo pozytywnym. Ba, to dość niespotykany element w myszkach jako takich – tym bardziej wielkie brawa dla Genesis.

Genesis Zircon XIII

Aplikacja Genesis pozwoli na dostosowanie wielu parametrów myszy.

Aplikacja do sterowania od Genesis ma wiele przydatnych funkcji i jest prosta w obsłudze. Przejrzysty interfejs od razu odkrywa przed nami najważniejsze mozliwości personalizwania gryzonia. Najbardziej oczywistym jest na pewno dostosowywanie oświetlenia RGB. Możemy zapisać kilka trybów, a poszczególne ustawienia zostaną przechowane w pamięci wbudowanej w myszce. To samo tyczy się kontrolowania czułości poszczególnych trybów DPI. Mysz może być bardzo czuła – nawet do 26000 DPI, ale w większości przypadków wystarczą nam pewnie dwa dobrane ustawienia. W apce zmienimy też przypisanie klawiszy. Wszystkie 7 z nich można spersonalizować według potrzeb. W sterowniku jest też edytor makr czy możliwość wyłączania niektórych funkcji i opcji. Słowem – wszystko to, czego możecie potrzebować.

Jak to działa? Sprawdzam w grach

Swój test praktyczny myszki Genesis Zircon XIII rozbiłem na trzy etapy. Mam tu na myśli codzienne użytkowanie (praca i przeglądanie internetu), działanie w programie do obróbki zdjęć oraz przede wszystkim podczas rozgrywki w różnych tytułach na PC. Choć jest to mysz gamingowa, nie mogłem odmówić jej sprawdzianu podczas zwykłego użytkowania w ramach codziennych zajęć. Kształt myszy pozwala naszej dłoni bez trudu wskazywać na monitorze, a w sytuacji, gdy wymagany jest precyzyjny ruch, mysz nas odpowiednio wspomoże w jego wykonaniu. Tak naprawdę gryzoń od Genesis jest niezauważalny, cały proces korzystania z niego odbywa się naturalnie i to chyba najlepsza rekomendacja tego sprzętu.

Genesis Zircon XIII

Odpowiednie dostosowanie skoku przycisków i ruszamy do gry.

Podczas pracy związanej z obróbką zdjęć również sprawdza się znakomicie, precyzyjnie docierając kursorem dokładnie tam, gdzie tego chcemy. Nie da się w takich sytuacjach zauważyć jakichkolwiek mankamentów. Przyciski są szalenie responsywne, a zabawa suwakami, cofanie do poprzednich ustawień i wielokrotne zaznaczanie w programie graficznym dzieje się bez żadnych przeszkód. Kilka godzin mozolnego wybierania i klikania nie męczy dłoni, a mysz od Genesis okazuje się być genialnym towarzyszem dla takich “przygód” – choć nie rozwinął jeszcze swoich skrzydeł.

Stało się to dopiero podczas próby gier. Niesamowicie lekki korpus (około 77 gramów) w połączeniu z niezbyt dużym, symetrycznym kształtem sprawiają, że każdy tytuł zyskuje dzięki korzystaniu z tak dobrego urządzenia wskazującego. Wiele meczów sieciowych w Call of Duty: Modern Warfare III było całkowitą przyjemnością. Precyzja celowania była na naprawdę wysokim poziomie, tak sam jak komfort użytkowania. Na pewno nie każdemu przypadnie do gustu niska waga, jednak w moim przypadku okazała się strzałem w dziesiątkę. Czuć, że ruszamy myszą, jednak cały ruch jest naturalny i pozbawiony niepotrzebnych oporów.

Genesis Zircon XIII

Ślizgacze działają świetnie.

Podczas zabawy w myszce gra praktycznie wszystko. Obudowa, którą możemy dostosować (np. uwypuklić) świetnie współgra z responsywnymi klawiszami. Idealnie przemyślano też teflonowe ślizgacze, które dzięki zaokrągleniom nie powodują tarcia czy haczenia o elementy podkładni. Ruch jest niesamowicie płynny i tak też jest wyświetlany na ekranie, w czym pomaga synchronizacja ruchu systemu Motion Sync. Mysz cechuje niemal bezbłędna kalibracja, czego efektem jest niezbyt nachalne wygładzanie ruchów i osiąganie prędkości maksymalnej w granicach 9,98m/s. Dodajmy do tego użyteczny zakres od 50 do 26000 DPI (pełna precyzja) i mamy dowód na to, że gryzoń sprawdza się w każdych warunkach.

Kup Genesis ZIrcon XIII już teraz – 247,38 zł

Genesis Zircon XIII to świetny zakup

Przed podejściem do podsumowania postanowiłem raz jeszcze sprawdzić, co oferuje średni segment cenowy myszek dla graczy. Wziąłem na tapet przedział cenowy do 300 złotych, aby sprawdzić dokładnie ofertę konkurencji dla modelu od Genesis. Nie będę ukrywał, że rezultat mnie nie zaskoczył. W tym momencie na rynku nie znajdziecie lepszej pozycji od Genesis Zircon XIII, jeżeli wasz budżet dochodzi do około trzech stówek. To nie tak, że jestem przesadnym fanem polskiej marki, bo na co dzień korzystam z Razera i uważam, że niektóre modele nie mają sobie równych — ale w średniej półce cenowej mamy nowego króla i jest to właśnie Zircon XIII. Tak, trzynastka właśnie przestała być pechowa i jest na to sporo argumentów.

Genesis Zircon XIII

Dobry zakup – nie będziecie żałować.

Mysz jawi się jako sprzęt idealnie skrojony pod potrzeby graczy, oferując świetny design, matowe wykończenie i niesamowitą wygodę. Niska waga może poddawać pod wątpliwość jakość wykonania, ale ta stoi na naprawdę wysokim poziomie. Obcowanie z tym sprzętem jest przyjemne. Warto zaznaczyć, że stonowany kształt korpusu sprawdzi się dobrze zarówno podczas grania, jak i w trakcie pracy czy przeglądania internetu. Bateria jest pojemna i pozwala zapomnieć o kablu, a do tego wszystkiego dochodzi możliwość szerokiej personalizacji sprzętu — mamy hot swapy, różne podświetlenie czy możliwość wyłączenia wodotrysków. W samym zestawie również otrzymujemy wiele dodatków. Za taką cenę jakość i akcesoria stawiają tę mysz w czołówce produktów dostępnych na rynku.

Genesis Zircon XIII

Mysz dla graczy oczekujących wysokiej klasy i jakości

Genesis Zircon XIII spełnia wszystkie oczekiwania wymagających graczy i oferuje genialny stosunek jakości do ceny

5

Plusy:

  • Design jest świetny i nieprzesadzony
  • Wiele opcji dostosowywania
  • Matowa powłoka unika zabrudzeń
  • Świetny stosunek jakości do ceny
  • Niesamowicie wygodna
  • Bateria wytrzyma wiele godzin
  • Precyzyjna

Minusy:

  • Bardzo lekka, może sprawiać wrażenie niezbyt solidnej
Dawid Szafraniak
O autorze

Dawid Szafraniak

Redaktor
Pierwsze growe szlify zbierał jeszcze w erze PS1, aby później zapoznawać się z kolejnymi wcieleniami japońskiej konsoli, skosztować Xboksa i Switcha. Ostatecznie najbardziej lubi PC, a ostatnio nawet i granie w chmurze. Królują u niego FPS-y, gry akcji nieczęsto górujące nad filmami i tytuły wyścigowe, które podobno #nikogo. Święta Trójca gamingu? Pierwsze Modern Warfare, seria Mass Effect i Uncharted. Bez tego nic nie miałoby sensu. Poza grami lubi planować kolejne podróże i chwytać za aparat fotograficzny podczas meczów piłki nożnej.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie