Jeden z najmocniejszych horrorów ostatnich lat otrzyma sequel. Strach się bać

Gdy rodzi się Zło dostanie sequel | Newsy - PlanetaGracza
Filmy Filmy i seriale Newsy Newsy Premiery/zapowiedzi

Powstanie kontynuacja jednego z najmocniejszych horrorów ostatnich lat. Demian Rugna pisze sequel filmu “Gdy rodzi się Zło”.

Jeśli po seansie pierwszej części czuliście niedosyt, to mam dla was dobrą wiadomość: powstaje druga część! Reżyser Demián Rugna oficjalnie potwierdził, że sequel nie tylko jest w planach, ale jego scenariusz już istnieje. Teraz film czeka tylko na ostateczne poprawki i, jak to zwykle bywa, finansowanie.

Strach się bać “Gdy rodzi się Zło 2”

Rugna w rozmowie z argentyńskim kanałem Gelantina powiedział, że gotowy jest zarys części drugiej, a studio chętne do produkcji już się zgłosiło. Nie zdradził, kto to dokładnie, ale warto przypomnieć, że pierwszą część wspierał serwis Shudder, wraz z Aramos Cine i Machaco Films. Jeśli wrócą, możemy się spodziewać podobnego poziomu klimatu i brutalności.

Sam reżyser podkreśla, jak ważny jest dla niego scenariusz. “To niełatwe – przestraszyć widza bez dobrego skryptu. Gdy nie masz strasznego scenariusza, zostają tylko jump scare’y. A ja wolę, żeby widz nie czuł się bezpiecznie. Jeśli nie wie, co stanie się za dwie minuty, mogę go kopnąć z zaskoczenia” – mówi Rugna. I właśnie to podejście dało mu rozpoznawalność wśród fanów kina grozy, nie tylko tej głównego nurtu.

Mieliśmy okazję pisać o “Gdy Rodzi się Zło” i nasza recenzja nie pozostawiała wątpliwości co do wrażeń: „W kategoriach ‘gore’ […] to czołówka ostatnich lat, a zarazem wyjątkowy horror o opętaniu, a także dramat o ludzkich niedoskonałościach i być może wręcz zbyt jawna alegoria pandemii. Polecam, ale ostrzegam, że przypatrując mu się bliżej, dostrzeżemy coraz więcej skaz, które jednak nie powinny zepsuć nam seansu, a przynajmniej tym, którzy kino bezkompromisowe lubią najbardziej”.

Premiera „dwójki” to na razie pieśń przyszłości, ale już teraz wiemy, że twórcy celują wysoko. Trzymamy kciuki, by nie poszli na kompromisy, bo właśnie za ich brak pokochano oryginał.

Źródło: Bloody Disgusting

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie