Forza Horizon 5 imponuje grafiką. Analiza wersji na Xbox Series X i S nie pozostawia wątpliwości
Forza Horizon 5 zmierza do nas wielkimi krokami. Zespół Digital Foundry zdecydował się przeanalizować wersję gry na konsole XSX|S. Jest naprawdę olśniewająco.
Seria Forza od zawsze kojarzyła się nie tylko ze świetnym systemem jazdy i wieloma możliwościami, ale też ze wspaniałą grafiką. Nie da się ukryć, że “piątka” imponuje jeszcze bardziej. Nie mamy wątpliwości, że to mocny kandydat to najpiękniejszej gry tego roku.
Forza Horizon 5 jako techniczny cud “natury”
FH5 jawi się jako przepiękna, imponująca graficznie gra jeszcze od czasu pierwszych zapowiedzi. W końcu twórcy z Playground Games nie mają sobie równych pod kątem tworzenia wspaniałych wizualnie światów. Redakcja Digital Foundry postanowiła przeanalizować wersję na XSX|S.
Wnioski są dokładnie takie, jakich mogliśmy oczekiwać. Nie będzie zaskoczeniem, gdy powiem, że najnowsza część uwielbianych gier wyścigowych ponownie imponuje. Grafika w FH5 faktycznie kojarzy się z “next-genem”. Redaktorzy chwalą głównie wszelkiego rodzaju graficzne detale, które świadczą o całości. Deweloperzy dopracowali efekty cząsteczkowe i pogodowe, dym oraz oświetlenie.
Wygląd FH5 to także zasługa naturalnego piękna różnorodnego Meksyku, w którym toczy się akcja gry. Osobną kwestią jest to, jak gra sobie w ogóle radzi. Na konsolach Microsoftu mamy do wyboru jeden z dwóch trybów – wydajności i jakości. Ten pierwszy gwarantuje nam stałe 60 fps przy zachowaniu i tak pięknych detali. “Jakość” poświęca połowę “klatkarzu” na rzecz stricte grafiki. Niezależenie, na który wariant się zdecydujemy, gra i tak prezentuje się przepięknie. Warto podkreślić, iż redaktorzy DF zauważyli, że nawet 30 fps sprawia wrażenie wyjątkowo płynnych, a to za sprawą świetnej implementacji dodatkowych efektów wizualnych.
Digital Foundry szczególnie upodobało sobie wyścig po dżungli, która nawet w wersji na XSS imponuje detalami. Tak samo dobrze prezentuje się wysoki wulkan, który jest swego rodzaju wizytówką tej części. Zarówno XSX, jak i XSS radzą sobie świetnie z różnymi efektami pogodowymi, w tym m.in. wielką ścianą burzy piaskowej. Oglądając porównanie łatwo zauważyć, że wersja na XSS prezentuje się niemal identycznie, nie licząc rozdzielczości, choć różnice mogą być bardziej zauważalne na większych telewizorach z wyższymi rozdzielczościami.
A Wy? Czekacie na przepiękną Forzę?