Film Wiedźmin z pokaźnym budżetem. Kto zagra Geralta, gdzie będzie kręcony?
Liczymy na to, że zaliczymy w kinie opad szczęki.
Tomasz Bagiński zdradził w programie Dzień Dobry TVN, że na produkcję filmu o Wiedźminie pójdzie około 20-30 mln dolarów. Przynajmniej w taką kwotę producenci celują.
Nadal nie wiemy, kto zagra główna rolę, choć Tomasz Bagiński zaznacza, że aktor będzie anglojęzyczny: Wiemy, do kogo będziemy uderzać i kogo będziemy pytać. Żadne nazwiska jednak nie padły.
Otwartą kwestią zostaje również miejsce kręcenia filmu. – Mamy ogromne ciśnienie, żeby kręcić w Polsce. Ogólnie w Europie Wschodniej. Rozważam nie tylko Polskę. Może też na Ukrainie, może też na Białorusi – wymienia Tomasz Bagiński. Dodaje również, że film o Wiedźminie nie może być porównywany z Władcą Pierścieni.
– Czy Wiedźmin jest filmem typu Władca Pierścieni? Moim zdaniem nie. Jest znacznie poważniejszy. Film będzie mniejszy, lecz planujemy jego realizację w skali międzynarodowej, hollywoodzkiej – zaznacza rozmówca Dzień Dobry TVN i dodaje, że jak na polskie realia, powstająca produkcja będzie gigantyczna.
Na koniec przypominamy, że pracujące nad filmem studio Platige znalazło ostatnio partnera z Hollywood, a zespół CD Projekt RED jasno dał do zrozumienia, że nie ma nic wspólnego z produkcją.