Electronic Arts chyba jednak nie ma nic do gier singleplayer
Jakiś czas temu w mediach społecznościowych Electronic Arts pojawiła się bardzo kontrowersyjna wypowiedź uderzająca w graczy preferujących samotną rozgrywkę. Do kwestii gier singleplayer odniósł się sam prezes firmy.
Andrew Wilson stwierdził w rozmowie z inwestorami, że produkcje przeznaczone dla jednego gracza są bardzo ważne dla Electronic Arts i stanowią kluczową część portfolio wydawcy. EA nie zamierza rezygnować z produkowania tytułów dla graczy preferujących granie w pojedynkę.
Nasi gracze, w sumie, mają te podstawowe motywacje – inspirację, ucieczkę, więzi społeczne, rywalizację, samodoskonalenie, tworzenie – te rzeczy, które łączą nas jako graczy w gry. A tworzenie światów, budowanie postaci i opowiadanie historii jest naprawdę ważne w spełnianiu niektórych z tych motywacji.
Fragmenty wypowiedzi CEO EA Andrewa Wilsona
Kiedy myślimy o naszym portfolio i zastanawiamy się nad jego budową, myślimy o tym w dwóch kluczowych wektorach. Po pierwsze, jak możemy opowiadać niesamowite historie? I po drugie, jak możemy zbudować wspaniałe społeczności online? Jak połączyć te dwie rzeczy razem?
Myśląc o grach dla jednego gracza, uważamy, że jest to bardzo, bardzo ważna część całego portfolio, które dostarczamy w celu spełnienia tych podstawowych motywacji.
Źródło: VideoGamesChronicle
Na tym samym spotkaniu wypowiedział się też CFO EA Chris Suh. Potwierdził on, że gry-usługi stanowią znaczna większość całego biznesu EA i przynoszą znacznie większe przychody względem gier singleplayer. Nie jest to jednak żadne zaskoczenie biorąc pod uwagę fakt, że Elektronicy mają pod sobą tak wielkie hity jak FIFA 22, Apex Legends czy Star Wars: The Old Republic.
Warto przypomnieć, że zespoły EA przygotowuję obecnie kilka istotnych produkcji przeznaczonych dla jednego gracza. Te najważniejsze to chociażby Dragon Age: Dreadwolf, Star Wars Jedi: Survivor, nowe Mass Effect i remake Dead Space.