Elden Ring jak z PSX-a. Przez takie filmy chcę żyć w czasach demake’ów, a nie remake’ów
Ostatnimi czasy popularne jest tworzenie nagrań z tzw. demake’ów gier, czyli przygotowywanie animacji prezentujących premierowe tytuły (i nie tylko) tak, aby wyglądały jak produkcje z ery pierwszego PlayStation. Nie trzeba było długo czekać na demake z Elden Ring.
Autorem wielu demake’ów, które mogliście znaleźć już w artykułach na naszym portalu, jest utalentowany animator z kanału Hoolopee. Na premierę Elden Ringa udało mu się przygotować poniższe wideo:
Szczególnie warto zapoznać się także z porównaniem, które świetnie obrazuje różnice między oryginalnym materiałem z PS5, a demake’iem przygotowanym przez Hoolopee. Wiadomym jest, że jego animacja nie jest nagraniem z gry uruchomionej na PSX-ie, aczkolwiek i tak świetnie pokazuje możliwości tamtego urządzenia. Dobrze to obrazuje, jak na przestrzeni tych ponad 20 lat rozwinęła się technologia.
Oglądając wymienione nagrania z Elden Ring, od razu nasunęła mi się myśl, że twórcy gier zamiast iść w remake’i, co jest ostatnio niesamowicie popularne, mogliby rozważyć zrobienie demake’ów. Oprawa graficzna mogłaby wtedy zostać nieco “cofnięta w czasie”, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by dostosować rozgrywkę do bardziej współczesnych realiów.
Niestety, obecnie grywalne demake’i to głównie dzieła fanów. Dobrym przykładem może być Bloodborne PSX, które każdy za darmo może sprawdzić na PC. Więcej na ten temat możecie przeczytać w tym miejscu.