Techland pyta o Dying Light 3 i wydaje brutalną aktualizację do “dwójki”
Dying Light 2 sprzedało się na tyle dobrze, że “trójka” może być kwestią czasu. Co więcej, gra wciąż jest wspierana i właśnie wylądowała spora nowość!
Dying Light 2, zgodnie z obietnicą, jest ciągle rozwijane. Tym razem Techland zapewne pozazdrościł trochę Dead Island 2. Czego konkretnie? Ano systemu zniszczeń ciała zombiaków, czyli jednego z najbardziej chwalonych elementów gry. DL2 też bywa brutalne, nawet bardzo, ale nie aż tak. Wszystko zmienia się za sprawą aktualizacji “Gut Feeling”, dzięki której patroszenie i tak martwych przeciwników będzie jeszcze ciekawsze i bardziej “soczyste”.
To jednak nie koniec listy zmian, bo poprawki dotyczą przede wszystkim możliwości bardziej widowiskowego rozczłonkowywania wrogów, ale też fizyki ciał. Co więcej, dostaniemy nieco nowej zawartości, w tym nowy system craftingu broni czy specjalne, limitowane wydarzenie. Wszystko brzmi świetnie, a łatka ma zadebiutować już dziś.
To jednak nie wszystko, bo Techland najwyraźniej wie, jaką estymą wśród fanów FPS-ów w otwartym świecie cieszy się marka Dying Light. Tymon Smektała z firmy zaznacza, że nie zapowiada nowej części. Jednocześnie pyta na Twitterze o to, w kogo gracze wcieliliby się najbardziej, jeżeli chodzi o potencjalną kontynuację. Na razie największą liczbą głosów cieszy się “agent GRE, który stał się dobry”.
Oprócz powyższej mamy także do wyboru “po prostu ocalonego”, “nightrunnera” i “pielgrzyma”. Jeśli mam być szczery, akurat każda inna opcja pasuje mi bardziej niż agent GRE, ale społeczność najwyraźniej ma inne zdanie. W każdym razie to ciekawe głosowanie, który być może pomaga twórcom w zaplanowaniu kolejnej części serii.