Dragon Age 4 “nabiera kształtów”. Co z remasterami poprzednich części?
Jeff Grub, jeden z bardziej znanych leakerów, podzielił się kolejnymi wieściami na temat Dragon Age 4. Zdradził też co nieco o możliwych remasterach poprzednich części.
Fani z jednej strony mają się z czego cieszyć, a z drugiej – nie do końca.
Dragon Age 4 ma się dobrze
Niedawno pisaliśmy o plotkach, które zaczęły narastać wokół DA4. Zmierzająca do nas ambitna produkcja od BioWare nie rodzi twórcom problemów, jednak wciąż daleko jesteśmy od jej premiery. Zarówno Tom Henderson, jak i Jeff Grubb stwierdzili, że nie ma szans, aby tytuł ukazał się w bieżącym roku.
W niedawnym odcinku GrubbSnax, Jeff Grubb, dziennikarz z serwisu VentureBeat i znany leaker, ponownie poruszył temat wyczekiwanej produkcji. Jego zdaniem prace posuwają się odpowiednio do przodu, a deweloperzy nie natknęli na większe problemy.
To prowadzi nas do Dragon Age 4, o którym słyszałem, że nabiera kształtów.
– wyjaśnił Grubb (transkrypcja VGC)
Podkreśla on, iż “patrząc na to, gdzie powinni być [w cyklu produkcyjnym – dop. red.], osiągają kolejne kamienie milowe i prace idą zgodnie z planem”. No to bardzo dobra wiadomość! W końcu samo BioWare jakiś czas temu zapewniało, że chce skupić się na odbudowie zaufania fanów.
Grubb wypowiedział się również na temat ewentualnych remasterów poprzednich części Dragon Age. Tych rzekomo nie ma w planach. EA ponoć nie kwapi się do ich odświeżenia, gdyż nie są ze sobą tak mocno związane, jak seria Mass Effect, a kolejne części powstawały na innych silnikach, co rodziłoby spore problemy dla twórców remastera. No, dobrze przynajmniej, że “czwórka” prezentuje się coraz lepiej.