DOOM 4 skasowany, ponieważ za bardzo przypominał Call of Duty
Waszym zdaniem słusznie, że deweloperzy nie poszli w taką stronę?
Wydany w tym roku DOOM to ostre strzelanie w znanej fanom cyklu konwencji. Jak się okazuje, seria mogła pójść w całkowicie innym kierunku, przybliżając się modelem rozgrywki do tytułów pokroju Call of Duty.
W 2008 roku zapowiedziano DOOM 4, który został jednak wyrzucony do kosza trzy lata później i nigdy nie został ukończony. Co było przyczyną skasowania projektu? Jak tłumaczą pracownicy studia id Software w poniższym filmie dokumentalnym, tworzona czwórka po prostu za mało przypominała klasycznego DOOM’a. Producent Marty Stratton nazwał ją nawet Call of DOOM podkreślając, że gra była bardziej filmowa i stawiała większy nacisk na samą fabułę. Były tam również postacie towarzyszące, co już totalnie odrywało projekt od klasycznego DOOM’a z jednym bohaterem i nieskomplikowaną historią sprowadzającą się do wyrżnięcia w pień wszystkiego co się rusza. DOOM 4 oferował również wzorem serii Call of Duty oskryptowane fragmenty gry oraz przenosił akcję z Marsa na Ziemię.
Dyrektor kreatywny Hugo Martin dodaje, że skasowany DOOM 4 opowiadał o wielkich wydarzeniach, podczas gdy klasyczny DOOM to historia marine wplątanego w te niesamowite wydarzenia.
I tak zostało w wydanym kilka miesięcy DOOM. Słuszna decyzja?
Przypominamy, że w podobnym tonie – odnośnie skasowania DOOM 4 – wypowiadał się już w czerwcu Pete Hines z Bethesdy. Podkreślił on wówczas, że wcześniejsza wersja gry była zbyt powolna i wymagała chowania się za osłonami. – Zamknij oczy i pomyśl o czymś takim jak Call of Doom lub BattleDoom – tak właśnie wyglądała wczesna wersja DOOM 4 – przyznawał Hines.
Tak miał wyglądać anulowany DOOM 4
Jak możecie zobaczyć, DOOM 4 miał znacznie odbiegać od tego, do czego przyzwyczaiły nas poprzednie części gry. Po obejrzeniu materiałów dajcie znać, czy chcielibyście zagrać w taką odsłonę. Może to jednak dobrze, że gra została anulowana? Czekamy na Wasze opinie!