Death Stranding z bieżnią na PS4. To dopiero wyzwanie!
Jeden z graczy postanowił połączyć konsolę PlayStation 4 z bieżnią i zagrać takim “kontrolerem” w Death Stranding.
Kto miał przyjemność posiedzieć przy Death Stranding, ten wie, ile w tej grze biegania (zwłaszcza w początkowych etapach). Pewien gracz zdecydował, że zamiast wygodnego fotela postawi przed telewizorem bieżnię, by poczuć we własnych nogach, ile Sam Bridges (bohater gry) musi się nalatać. Taki test na kondycję przy konsoli.
Zatem odpowiednie przeróbki bieżni, plecak z obciążeniem na ramiona, pad w dłonie (prawym drążkiem nadal trzeba kontrolować kierunek wędrówki) i można się bawić, choć wątpliwe, by taka zabawa była… zabawna.
No, ale można poczuć się jak prawdziwy kurier przyszłości i przy okazji połączyć aktywność fizyczną z graniem. Ciekawe, czy ktoś byłby zdolny ukończyć DS w taki sposób!