Counter-Strike obrywa. Decyzja Valve zirytowała fanów
Deweloper groził, groził i spełnił obietnicę.
Już w lipcu zeszłego roku Valve grzmiało, że zajmie się społecznościowymi serwerami Counter-Strike: Global Offensive, na których panują zasady niezgodne z regulaminem.
Chodziło przede wszystkim o takie serwery, których operatorzy pozwalali na zabawę nieoficjalnymi skórkami broni lub modyfikowanie rangi. Zgodnie z komunikatem Valve, wspomniane procedery fałszują zawartość profilu gracza lub jego ekwipunku.
W związku z tym, operatorzy nie przestrzegający regulaminu dostali dożywotniego bana, co w konsekwencji oznacza, że część społecznościowych serwerów przestaje właśnie działać. To duża strata zważywszy na fakt, że miesięcznie na społecznościowych serwerach siedzi około 3,1 mln osób.
Gracze są oczywiście zirytowani całą sytuacją twierdząc m.in., że Valve – zasłaniając się regulaminami – stara się po prostu ograniczyć rynek nieoficjalnych skórek, by naturalnie zarabiać na oficjalnych.
Jak oceniacie decyzję Valve w tej sprawie?