Prace nad Call of Duty WWII: Vanguard idą w dobrym kierunku. Grę umieszczono na serwerach Blizzarda
Call of Duty WWII: Vanguard ma się dobrze, a twórcy pracują w pocie czoła, by dostarczyć nam grę. Projektowi nadano nazwę roboczą Slipstream.
Dla wielu czytelników, niepokojące okazały się być doniesienia, które przedstawiliśmy na łamach naszego portalu (zobacz tutaj). Pisaliśmy bowiem o wiadomościach dostarczonych przez informatora, które sugerowały, że będziemy mieć jedynie do czynienia z Black Ops Cold War pod płaszczykiem II wojny światowej. Wszystkie oryginalne pomysły dotyczące mechaniki rozgrywki miały bowiem zostać usunięte…
Promocje i najtańsze gry na PS5 | |
Reklama |
Chociaż pogłoski nie brzmią pokrzepiająco, to miejmy nadzieję, że tytuł ostatecznie nie zawiedzie oczekiwań. Na serwerach Battle.net tytuł jest obecnie szlifowany, a perspektywy zaprezentowania projektu na najbliższej konferencji Sony nie można wykluczyć.
Gdzie zabierze nas Call of Duty WWII: Vanguard?
Tytuł ma nas zabrać na fronty II wojny światowej. Nie doczekamy się w tym przypadku scenariuszy kreślących alternatywną historię. Twórcy położyli nacisk na odzwierciedlenie w grze wydarzeń, znanych badaczom przeszłości. Rzecz jasna nie dotyczy to trybu wieloosobowego, w którym zmierzymy się ze zgrajami nazistowskich nieumarłych (zajrzyj w to miejsce).
Chociaż współcześnie wielu osobom marka Call of Duty kojarzy się z realiami obrazującymi przyszłość, to pierwsze odsłony kultowej marki traktowały o konflikcie rozgrywającym się w latach 1939-1945. Wydana pierwsza część Call of Duty na komputerach klasy PC w roku 2003, pokazała jak powinno tworzyć się gry podejmujące temat wojny. Tytuł oferował aż 24 zróżnicowane misje, które pozwalały nam wcielić się zarówno w Brytyjczyka, Amerykanina oraz żołnierza Armii Czerwonej.
To co robiło przed laty spektakularne wrażenie, to skala toczonych batalii. Na ekranie pojawiały się bowiem liczne grupy żołnierzy, walczących ze sobą o skrawek ziemi. Dzięki czemu mieliśmy wrażenie uczestniczenia w realnym konflikcie, co tylko potęgowało klimat wylewający się z ekranu monitora. Nie sposób również nie wspomnieć o fenomenalnie zaprojektowanej misji, której celem była obrona Stalingradu. Obejrzyjcie wideo znajdujące się poniżej, by przypomnieć sobie dlaczego ten etap wywoływał ciary. Miejmy nadzieje, że Call of Duty WWII: Vanguard zapewni nam równie niezapomniane przeżycia.
Tytuł tworzony przez Sledgehammer Games ukaże się najpewniej zarówno na blaszakach jak i konsolach: PlayStation 4, PS5, Xbox One i Xbox Series X/S.