Rozgrywka w nowym Call of Duty zaskoczy. Porzucono schemat wałkowany od 12 lat
Kolejne szczegóły dotyczące najnowszej odsłony Call of Duty.
Wczorajszy dzień zdecydowanie należał do CoD i jeśli ominął Was jakimś cudem pierwszy trailer WWII oraz screeny, wszystko przypominamy poniżej.
W sieci pojawiają się tymczasem kolejne wieści na temat produkcji, za którą stoi studio Sledgehammer Games. Deweloperzy wspominali już, że Call of Duty: WWII zaoferuje pozbawiony lukru realizm oraz autentyczność. Co to może oznaczać? Przede wszystkim, jak zaznacza Glen Schofield na łamach serwisu Polygon, tutaj będzie się liczyć każdy nabój.
– Nie jesteś superbohaterem. Nie możesz po prostu stać, wziąć na klatę siedem pocisków, a następnie przyczaić się gdzieś i po chwili strzelać dalej – podkreśla Glen Schofield. – Tworzenie przygód rekrutów, którzy nie są doświadczonymi żołnierzami sił specjalnych, jest dla nas odświeżające, możemy pokazać ich słabości oraz naiwność – dodaje.
Najciekawsze będzie to, co można zresztą wywnioskować z powyższej wypowiedzi, że w Call of Duty: WWII nie będzie czegoś takiego, jak automatyczna regeneracja zdrowia! Zapomnijcie więc o sytuacjach, gdzie po postrzeleniu przez wroga chowamy się za osłoną, by nabrać sił i po chwili dalej ruszyć do walki. To wielka zmiana w serii, ponieważ styl rozgrywki polegający właśnie na chowaniu się za osłonami i regeneracji energii jest obecny w CoD od 2005 roku.
Jak zatem uzupełnimy zdrowie w Call of Duty: WWII? Deweloperzy stawiają w nadchodzącej części duży nacisk na drużynę. Kiedy zabraknie amunicji, kolega z teamu będzie mógł użyczyć kilku kulek, podobnie ma być z apteczkami.
Twórcy nowego Call of Duty szczerze. „Jesteśmy oddani jednemu celowi”
Call of Duty powraca do największego konfliktu w dziejach wojskowości – tam, gdzie zaczęła się cała seria – do czasów Drugiej Wojny Światowej. 3 listopada Call of Duty: WWII wcieli graczy do 1 Dywizji Piechoty i zabierze w pełną braterstwa i honoru podróż przez fronty Europy z misją, od której zależeć może powodzenie kampanii Aliantów. Nowe Call of Duty to pozbawiony lukru realizm, autentyczność i jednocześnie kinowa intensywność przeżyć na wielką skalę. Poza klasycznymi starciami piechoty, w trybie wieloosobowym gra dostarczy również wielu nowości jeśli chodzi o tryby rozgrywki, system walki i wiele innych rozwiązań – a wszystko to na tle znanych z historii wielkich bitew. Nowy tryb kooperacji – Nazi Zombie – to z kolei nowa, fantastyczna i mrożąca krew w żyłach historia, którą gracze mogą poznać wraz z przyjaciółmi.
– Zespół jest całkowicie oddany jednemu celowi – ukazaniu wstrząsającego wydarzenia jakim była ta wojna w ujęciu ukazującym heroizm i poświęcenie żołnierzy. Przygotowaliśmy bogatą, fabularną kampanię i angażującą rozgrywkę wieloosobową, które ubierają gracza w kamasze i posyłają do walki w świecie, który ugina się pod naporem tyranii. Całość okrasiliśmy pozwalającym oderwać się od wydarzeń historycznych kooperacyjnym trybem Nazi Zombie, który zaskoczy starych fanów i z pewnością zdobędzie wielu nowych – zapewnia Michael Condrey, współzałożyciel i osoba zarządzająca Sledgehammer Games.
Zarys fabularny to jednak nie wszystkie informacje, które dzisiaj trafiły do mediów za pośrednictwem pokazu premierowego.
Złożenie zamówienia na Call of Duty: WWII w przedsprzedaży u wybranych dystrybutorów zapewnia dostęp do Bety, dostępnej w pierwszej kolejności na PlayStation 4, planowanej na dalszą część roku. W przedsprzedaży dostępne są następujące edycje Call of Duty: WWII:
- Edycja Bazowa i Cyfrowa Edycja Bazowa.
- Cyfrowa Edycja Deluxe – z Przepustką Sezonową i dodatkami.
- Edycja Pro – z Przepustką Sezonową Pass, kolekcjonerskim steelbookiem i dodatkami.
Pierwszy zwiastun i screeny z nowego Call of Duty. W sieci zawrzało!
Produkcja została osadzona w okresie II wojny światowej, na co gracze z całego świata czekali od kilku lat. Zmiana klimatu powinna wyjść grze na dobre, a przynajmniej jest zgodna z oczekiwaniami społeczności.
Zaraz po prezentacji zwiastuna pod filmikiem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Nie brakuje tych pozytywnych, ale znajdują się też i krytyczne głosy. Specjalnie nas to nie dziwi, bowiem od wielu lat gracze są mocno podzieleni jeśli chodzi o opinie na temat serii Call of Duty.
Na pierwszym zwiastunie widać sporo widowiskowych akcji, nie brakuje też ataku na Normandię. Zapowiada się na kawał solidnej produkcji osadzonej w klimacie II wojny światowej, oczywiście w znanej z Call of Duty rozmachem.
Premiera gry została potwierdzona na 3 listopada tego roku.