Niespodziewana premiera na Steam mocno zaskakuje. Gra wygląda pięknie

Boundary to niespodziewana premiera na Steam, który mocno zaskakuje
Newsy PC

Gra od chińskiego Surgical Scalpels niespodziewania zadebiutowała na Steam i może pochwalić się sporym zainteresowaniem. Czym jest Boundary?

Science-fiction z lekkim “fiction”? A może raczej “zero-grawitacyjny FPS”? Boundary może mieć wiele chwytliwych sloganów, choć raczej mało który uczyni z gry nowy sieciowy fenomen. Jest to zdecydowanie mniejsza pozycja, w której wciąż są niedoskonałości. Mimo wszystko gra wygląda naprawdę pięknie i stoi na bardzo interesujących fundamentach.

Na ten tytuł czekałem z nadzieją, że dostaniemy ciekawą strzelanką dla wielu osób, która nie będzie opierała się na strzelaniu laserami czy podróżowaniu w międzygwiezdnych statkach. To nieco bardziej “realistyczna” (o ile można to tak nazwać) pozycja, która opiera się nieco bardziej na “science” niż “fiction”. Wątpię, aby miał z tego wyjść wielki hit, ale w szczytowym momencie od premiery gra mogła cieszyć się liczbą niemal 25 tys. graczy (za SteamCharts). Nie gigantycznie, ale nie jest źle.

Boundary nagle się ukazało, ale nie pozamiatało (niesłusznie!)

Gra pierwotnie miała wyjść w marcu, ale twórcy milczeli w sprawie ostatecznego debiutu. W końcu tytuł nagle pojawił się na Steam. I tak, było to tak “nagłe”, że samo to przeoczyłem, a od premiery minął ponad tydzień. Mimo wszystko wiele osób w Boundary już grało, a opinie na Steam są “w większości pozytywne”. Stosunkowo mało rewelacyjna ocena wynika głównie jednego, dużego problemu.

Otóż tytuł nie oferuje podziału na regiony, więc w swojej drużynie możecie grać tak naprawdę z każdym, w tym z graczami z Azji. W ocenach graczy dominuje krytyka tego rozwiązania. Nie tylko ping jest nierówny, ale i ciężko o zbalansowany mecz. Do tego system anti-cheat nie radzi sobie najlepiej.

To, rzecz jasna, fundamentalne problemy, ale żadne, których nie dałoby się rozwiązać. Pamiętajcie, że tytuł znajduje się dopiero w fazie “wczesnego dostępu”, więc cały czas ma być rozwijany. Jeżeli tylko gra dostanie odpowiednie serwery (oraz anti-cheat) i lepszy balans gry, być może fani FPS-ów mogą liczyć na sporo godzin dość wyjątkowej rozgrywki. Tym bardziej że w całym swoim jestestwie to naprawdę udana i oferująca wiele dobrego pozycja.

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie