Assassin’s Creed Infinity ucieszy antyfanów współczesnych wątków w serii
Jeśli nie lubicie osadzonych w czasach współczesnych przygód bohaterów słynnej serii Ubisoftu, Assassin’s Creed Infinity może się Wam bardzo spodobać. Gra (a raczej platforma) ma pozwolić na dowolny wybór preferowanego doświadczenia.
Jeśli irytowało Was to, że historie Desmonda i Layli przerywały Wam skrytobójczą akcję, wkrótce będziecie mogli przestać się o to martwić. Infinity nie zmusi Was do śledzenia współczesnych historii związanych z Animusem.
Osoby, które uwielbiają po prostu zanurzać się w przeszłości, będą mogły wskoczyć tam od razu i nigdy nic im nie przerwie lub nie będą musiały wiedzieć, kim są Desmond i Layla.
– powiedział wiceprezes i producent wykonawczy marki Assassin’s Creed, Marc-Alexis Côté, w rozmowie z IGN
Sposób opowiadania historii będzie ewoluował z czasem. To coś, co robimy na dłuższą metę, nie na krótką. Rozdzielenie, które chcemy dać ludziom, to Infinity – jest twoim Animusem. To twój eksplorator DNA na pulpicie. Ty jesteś głównym bohaterem historii.
Kiedyś mieliśmy w naszych grach encyklopedię. Ale żeby było to spójne, jak coś, co zawsze rośnie w czasie, gdy badasz przeszłość, encyklopedia byłaby czymś, co znajdowałoby się w hubie Infinity.
Od paru odsłon Assassin’ Creed można odczuć, że Ubisoft oddalało się od współczesnych wątków w swojej serii. Nie dziwi więc to, że firma chce dać graczom możliwość ominięcia potencjalnie nieciekawych ich zdaniem historii.
To nie jedyna duża zmiana zmierzająca do marki. Ubi potwierdziło również, że niektóre kolejne gry Assassin’s Creed nie będą produkcjami RPG – więcej informacji znajdziecie w tym artykule.