Dying Light: The Beast z datą premiery. Techland pokazał zwiastun

Summer Game Fest 2025. Data premiery Dying Light: The Beast
Newsy PC PS5 Xbox Series

Podczas pokazu Summer Game Fest 2025 przedstawiciele polskiego studia Techland ujawnili datę premiery Dying Light: The Beast.

Techland pojawił się na Summer Game Fest, aby ujawnić dokładną datę premiery gry Dying Light: The Beast. Przypomnijmy, że mowa tutaj o projekcie, który miał być drugim rozszerzeniem do Dying Light 2, jednak po wycieku danych w 2023 roku przerodził się w pełnoprawny, samodzielny tytuł.

Summer Game Fest 2025. Data premiery Dying Light: The Beast

W Dying Light: The Beast powraca dobrze znany fanom serii bohater, czyli Kyle Crane, ponownie dubbingowany przez Rogera Craiga Smitha. Po trzynastu latach brutalnych eksperymentów, Crane zyskał nadludzkie zdolności, które zamieniają go w złowieszczą bestię. Gracze będą mogli korzystać z jego mocy, aby, cóż, dosłownie rozrywać przeciwników na strzępy. Kluczową rolę odegra więc cykl dnia i nocy.

Za dnia zajmujemy się głównie eksploracją i zbieraniem zasobów, nocą natomiast naszym zajęciem staje się walka o przetrwanie, w dodatku znacznie trudniejsza. Powróci parkour z perspektywy pierwszej osoby, a dodatkowo do gry wracają pojazdy, znane wcześniej z dodatku The Following. Poznamy region o nazwie Castor Woods, który w przeszłości był pełen turystów. Teraz stał się jednym wielkim zagrożeniem.

Dying Light: The Beast zadebiutuje 22 sierpnia 2025 roku na PC oraz PlayStation 5 i Xbox Series X/S.

Źródło: Summer Game Fest/Techland

Wincenty Wawrzyniak
O autorze

Wincenty Wawrzyniak

Redaktor
Specjalista od Groznawstwa, który nie stroni od swoich ulubionych tytułów. Rzadko się do tego przyznaje, ale ma prawie 2000 godzin na liczniku w Path of Exile. Pozostałe dwa tytuły w jego świętej trójcy to Assassin’s Creed: Origins oraz Final Fantasy XV. Miłośnik RPG i hack’n’slash, dla którego najważniejsza jest dobra historia, a ściany tekstu są plusem. Po godzinach pisze do szuflady, pije niepokojąco duże ilości kawy i często wraca do swoich ulubionych seriali (o Hannibalu prawdopodobnie gadałby nawet w trumnie).
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie