Sony wylewa kubeł zimnej wody na współpracę z Microsoftem
Kilka dni temu pojawiła się niewiarygodna dla niektórych informacja, że Sony i Microsoft podejmują współpracę na polu gier w chmurze oraz sztucznej inteligencji.
Współpraca obu gigantów ma koncentrować się przede wszystkim na infrastrukturze chmury i transmisji strumieniowej, a wielu z nas patrzy już w przyszłość starając się odgadnąć, ile potencjalnych możliwości może otworzyć ta pierwsza umowa. Jest jednak ktoś, kto ostudził nieco atmosferę i wylał przysłowiowy kubeł zimnej wody na kooperację Sony i Microsoftu. To sam prezes Sony Interactive Entertainment, Jim Ryan, który chce, aby gracze zrozumieli jedną ważną rzecz odnośnie całej tej sprawy (dzięki Gamingbolt).
Jim Ryan – podczas Dnia Relacji Inwestorskich Sony 2019 – podkreślił, że omawiana umowa nie ma jeszcze oficjalnego statusu. Sony i Microsoft podpisały szeroki protokół ustaleń, aby zbadać potencjalne partnerstwo, ale nie podpisano wiążącej umowy, która obliguje obie strony do określonych działań. Mówiąc wprost – nie ma jeszcze oficjalnej współpracy między firmami.
Nie oznacza to oczywiście, że szumna umowa Sony i Microsoftu to domek z kart, który rozpadnie się przy pierwszym podmuchu wiatru. Skoro obie firmy zdecydowały się ujawnić nawiązanie współpracy, to myślą o niej poważnie, jednak wypowiedź Jima Ryana sugeruje, że wszystko znajduje się jeszcze w bardzo wczesnej fazie ustaleń i badania gruntu.