Nintendo w branży medycznej? Projekt Quality of Life może w ogóle nie powstać
[caption id="attachment_31440" align="aligncenter" width="696"]
Quality of Life[/caption]
Analitycy przewidują, że projekt, który Nintendo zapowiedziało rok temu, może nie dojść do skutku.
W styczniu zeszłego roku Satoru Iwata ogłosił projekt zwany Quality of Life. Miało powstać urządzenie monitorujące pracę naszego organizmu, bez konieczności noszenia go na sobie (wystarczyło postawić obok łóżka). Sprzęt miał sprawdzać kondycję organizmu i przesyłać dane do telefon lub konsoli. Quality of Life miało także zawierać elementy grywalizacji. Iwata podkreślił wtedy, że cały projekt jest zaplanowany na przynajmniej 10 lat rozwoju.
Teraz po śmierci Satoru Iwaty, a to właśnie on był jego pomysłodawcą, projekt zwany roboczo Quality of Life może w ogóle nie powstać.
- Sądzę, że ten projekt został zepchnięty na dalszy plan. Projekt miał zostać pokazany do końca marca przyszłego roku, a w ostatnim czasie nic o nim nie słychać. Chociaż z drugiej strony, zawsze uważałem, że Nintendo interesowało się rynkiem zdrowia i opieki i chciało skrzyżować z nim swoje urządzenia, postrzegając to jako nową szansę na rozwój - komentuje analityk rynku z firmy IDC Lewis Ward.
Podobnego zdania jest także Michael Pachter z Wedbush Morgan. - Ten projekt już prawdopodobnie nie żyje, tak jak kiedyś zrobili to z Wii Vitality Sensor - nikomu nic nie powiedzieli. Jako firma, Nintendo od śmierci Iwaty jest zupełnie niewidoczne. Wydaje mi się, że teraz skupiają się na swojej nowej inicjatywie inwestowania w urządzenia mobilne - komentuje Pachter.