Liczycie na poważne gry na Wii U? Raczej ich nie będzie
Ubisoft, który mocno wspierał podczas premiery najnowszą stacjonarną konsolę Nintendo, odwraca się od japońskiego producenta.
Dwa lata temu podczas prezentacji Wii U Nintendo zasugerowało nam, że ma zamiar na nowym sprzęcie także powalczyć o klienta, który lubi gry multiplatformowe oraz odbiegającego nieco od klimatu Mario i spółki. Pojawił się Assassin's Creed oraz szumna zapowiedź Watch Dogs. To drugie zresztą do tej pory nie doczekało się premiery na Wii U. Był to znak, że Nintendo chce powalczyć także o grupę klientów Sony i Microsoftu. Wszystko za sprawą Ubisoftu i wsparcia jego grami na wymieniony wcześniej sprzęt. Teraz zdaje się, że sytuacja mocno się zmienia.
Praktyka pokazuje, a dokładnie liczba sprzedanych egzemplarzy na przykład Assassin's Creed na Wii U, że posiadacze tej konsoli wcale nie są zainteresowani tego rodzaju grami. Yves Guillemot, czyli szef Ubisoftu potwierdza to dziś na łamach serwisu Game Informer. - Posiadacze Wii U nie są zainteresowani Assasin's Creedem, wolą Just Dance i inne tego rodzaju produkcje - mówi CEO Ubisoftu. W związku z tym, właśnie na takich grach na konsolę Nintendo będzie się teraz chciało skupić Ubi.
Ubisoftowi w podjęciu tej decyzji pomogły twarde dane. Sprzedaż gier na Wii U w zeszłym roku stanowiły zaledwie 3 procent przychodów, podczas gdy ponad 50 procent były to produkcje na konsole PS3 oraz Xbox 360, a 15 procent PS4 i Xbox One.