Japoński muzyczny zwiastun God of War Ragnarok jest szalony. Nie wiem, co tu się dzieje
God of War Ragnarok debiutuje już niebawem, a PlayStation już wcześniej zaczęło marketing. Ten dotarł również do Japonii. Dostaliśmy nawet… ciekawy zwiastun.
Ja… nie wiem. Czasami mają miejsce takie rzeczy, które aż za bardzo nie wiem, jak skomentować. Oczywiście, że to Japonia, więc nie powinno nas wszystko aż tak dziwić. Jednak jest w tym wszystkim coś skrajnie niepokojącego. Jak można zrobić z God of War Ragnarok piosenkę dla dzieci?
Nowe GoW debiutuje już w przyszłym tygodniu, a chętni mogą od wczoraj pobierać grę na dyski swoich konsol. PlayStation ruszyło w pełni z marketingiem i to nie tylko w Europie czy Ameryce. W końcu ich nowa gra wychodzi również w Kraju Kwitnącej Wiśni, znanego z wielu dość osobliwych dla nas pomysłów. Jednym z nich jest dość dziwaczny sposób na reklamę Ragnaroku.
Jeżeli pomyślicie “God of War” w odniesieniu do muzyki, raczej macie dwa skojarzenia. Pierwsze, bardziej oczywiste i “na czasie” to wszelkiego rodzaju folk, a już najlepiej zespoły w stylu Heilung, które są w stanie wydobyć iście pradawne dźwięki. Drugie skojarzenie to być może metal, w tym piekielne riffy idealnie współgrające z ogólną brutalną estetyką samej gry. Nie wiem jak u Was, ale ja z pewnością nie kojarzę Kratosa z… piosenkami do dobranocki.
Powyższa reklama powstała w Japonii i choć początkowo może zapowiadać się ciekawie, dość szybko okazuje się, że pierwsze wrażenie jest prawdziwe – trzech aktorów śpiewa i tańczy w dość mocno “dziecięcej” piosence. Jeden z nich regularnie eksponuje ikoniczny łuk Atreusa, siekierę Kratosa lub coś w stylu ostrz chaosu. Niestety nie ma tu żadnego tłumaczenia, więc możemy jedynie domyślać się, o czym śpiewają. Jak wrażenia?
Swoją drogą – pojawiła się też dodatkowa wersja, w której możemy zapoznać się wyłącznie z tańcem, bez zbędnych wstawek z gry.