Nowe Dying Light oficjalnie zapowiedziane. Znamy pierwsze szczegóły gry
Kyle Crane powraca w zupełnie nowej przygodzie osadzonej w znanym graczom uniwersum. Dying Light: The Beast to spin-off serii w postaci samodzielnej gry.
Tej zapowiedzi nie spodziewał się chyba nikt – Techland oficjalnie pokazało światu nowe Dying Light. Gdy wszyscy spodziewali się zapowiadanego od dawna DLC do “dwójki”, producent pokazuje… samodzielną przygodę!
Dying Light: The Beast, czyli powrót Crane’a
Jeśli kiedykolwiek graliście w pierwszą część serii, zapewne kojarzycie jej złotoustego protagonistę, Kyle’a Crane’a. Bohater miał niezwykle ciężko i choć nie należy do panteonu najbardziej uwielbianych herosów w historii gier wideo, wielu fanów od dawna zastanawiało się, jakie były jego dalsze losy. Otóż został bestią… No, powiedzmy, że o to chodzi. Wszystkiego dowiemy się tak naprawdę w Dying Light: The Beast.
Będzie to samodzielna przygoda na znacznie mniejszą skalę, a nie zwyczajne DLC. Twórcy już teraz zdradzili, że gra wystarczyć ma nam na jakieś 20 godzin zabawy, czyli nie ma co liczyć na swoistą “trójkę”, ale to chyba nic złego, prawda? Szczególnie że Techland chciał nieco namieszać w mechanikach, stawiając na nadludzkie moce bohatera. W ten sposób nie powinniśmy czuć się zmęczeni formułą cyklu.
Akcja produkcji osadzona została w zupełnie nowej lokacji o nazwie Castor Woods. Jest to “wiejska” miejscówka, stanowiąca niejako pomost między lokacjami z pierwszej i drugiej części.
Dying Light: The Beast to emocjonująca przygoda zombie w postapokaliptycznym Castor Woods, niegdyś popularnym regionie turystycznym. Po 13 latach jako królik doświadczalny uciekasz i rozpoczynasz łowy na swoich oprawców. Odkrywasz jednak, że gra toczy się o dużo większą stawkę. Choć okolica nie jest już tak zaludniona jak kiedyś, wciąż mieszkają tu ludzie z różnych frakcji – a między nimi pałętają się monstra. Niektórzy z nich – oczywiście ludzi – proszą cię o pomoc, inni bez pytania próbują cię zabić. Jednocześnie tajemnicza istota wyrusza na polowanie w lesie, w którym urządziła sobie własny teren łowiecki.
– czytamy w opisie gry
Gra zaczynała jako DLC, a wyjdzie jako samodzielna produkcja. Posiadacze Dying Light 2: Ultimate Edition i tak otrzymają ją za darmo. Tytuł ma trafić na PC, Xbox Series X/S oraz PS5. Nie ma niestety daty premiery.
Źródło: Steam